W 1910 r. miała miejsce Wielka Powódź w Paryżu, w wyniku której centrum miasta znalazło się pod wodą. Ponad 100 lat później władze metropolii ostrzegają mieszkańców przed katastrofą na podobną skalę. W poniedziałek zaczęto ćwiczenia mające przygotować stolicę Francji na kataklizm. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 BiS.
106 lat temu, w wyniku intensywnych opadów deszczu, poziom Sekwany podniósł się o osiem metrów. Fundamenty Luwru znalazły się pod wodą, metro zamieniło się w studnię, po centrum Paryża można było poruszać się tylko łodziami, a mieszkańcy chodzili po specjalnie zbudowanych kładkach. Zniszczeniu uległo ponad 20 tys. domów, a 200 tys. Paryżan poniosło straty. W sumie szkody wyceniono na 1,5 mld dol.
Poziom wody Sekwany, która przecina centrum miasta, okresowo wzrasta powyżej normalnego (tak było m.in. w latach 1924, 1955 i 1982), ale dotąd nie zdarzyło się, by zbliżył się do tego z drugiej dekady XX wieku. Teraz rosną obawy, że powódź stulecia mogłaby niebezpiecznie zaskoczyć Paryżan.
Dlatego też zdecydowano się na przeprowadzenie ćwiczeń pod nazwą "Sekwana 2016", które mają przygotować społeczeństwo na ewentualną katastrofę.
Powódź na niby
Ćwiczenia zaczęły się w poniedziałek i potrwają do 18 marca. Ich celem jest opracowanie scenariusza ratowania miasta przed wielką wodą. W ćwiczeniach weźmie udział 900 strażaków, 150 policjantów, 40 karetek pogotowia i cztery śmigłowce. Działania obejmą 87 instytucji publicznych i prywatnych.
Żeby zilustrować zagrożenie, Instytut Urbanistyki Paryża (IAU) wyprodukował serię filmów animowanych 3D, w których prognozuje rozmiary powodzi oraz podkreśla potencjalne kłopotliwe obszary (możecie je obejrzeć na powyższym wideo). Widać na nich jak Luwr i Wieża Eiffla otoczone są przez wodę sięgającą kolan.
Ćwiczenia
"Sekwana 2016" rozpoczęła się w Maison de la Radio, charakterystycznym paryskim budynku, w którym mieszczą się publiczne stacje radiowe i który położony jest nad brzegiem Sekwany. Brał w nich udział minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve i prefekt Paryża Michel Cadot. Strażacy przeprowadzali próbę wypompowywania wody z budynku i ewakuacji pracujących tam ludzi.
Ćwiczenią z zarządzania kryzysowego będą postępować tak, jakby Sekwana rosła 50 cm na dobę aż do osiągnięcia ośmiu metrów.
Trzeci dzień "Sekwany 2016" zapowiada się szczególnie ekscytująco, bo zespoły będą ćwiczyć działania w przypadku wstrzymania transportu publicznego, zamknięcia szpitali i nawału szczurów uciekających z zalanych piwnic.
Inne ćwiczenia obejmą otaczanie stacji metra murem, aby zapobiec dostawaniu się wody na perony, powiadomienia alarmowe w radiostacjach i rozdawanie biuletynów informujących mieszkańców o sytuacji powodziowej. Musée d'Orsay, dom dla setek francuskich dzieł sztuki, będzie ćwiczyć przenoszenie cennych kolekcji w bezpieczne miejsca. Jest to procedura wspólna dla wszystkich muzeów w Paryżu.
Szacowanie strat
Według policyjnych danych, jeśli powódź przybrałaby rozmiar z 1910 r., objęłaby 500 kilometrów kwadratowych obszaru metropolitalnego. Żyje w nim ok. 830 tysięcy ludzi. Szacuje się, że 435 tys. domów zostałoby zalanych, z czego połowa przez co najmniej metr wody. Powódź wpłynęłaby na funkcjonowanie 100 tys. firm, reprezentujących 750 tys. miejsc pracy. Straty wynikające z powodzi miałyby wynieść 17-20 mld euro.
Autor: mar/map / Źródło: france24.com