W czwartek egipscy archeolodzy odsłonili jeden z największych grobowców w Luksorze na południu Egiptu.
3500-letnie katakumby o powierzchni równej 450 metrów kwadratowych mają osiemnaście wejść. Odsłonięte je w czwartek 18 kwietnia. Tego dnia przypada Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków, obchodzony w większości krajów świata.
Grobowiec prawdopodobnie stanowił własność szlachcica, który był mistrzem grawerowania pieczęci dla starożytnych królów Górnego i Dolnego Egiptu.
Według archeologów, człowiek ten należał do XVIII dynastii panującej w Dolnym i Górnym Egipcie w latach 1550–1292 p.n.e.
W 2018 roku po odkryciu grobu Egipcjanie zaczęli go odnawiać. Wewnątrz znaleźli wielkie podwórze, kolorową posadzkę czy malowidła ścienne dokumentujące codzienne życie Egipcjanin.
Więcej powodów do dumy
W ostatnim czasie Ministerstwo Starożytności Egiptu ma coraz więcej okazji, by pochwalić się osiągnięciami archeologów. To, zdaniem ministra, w dużej mierze zasługa szczęścia, ale i większej liczby lokalnych zespołów wykopaliskowych.
- To, po pierwsze, czyste szczęście, ale także zwiększenie bezpieczeństwa, co oznacza więcej misji zagranicznych, ale także więcej egipskich zespołów - powiedział Khaled Al-Anany, minister starożytności, w rozmowie z agencją Reutera.
- Wszystko to zaostrza apetyt ludzi, którzy tu przyjeżdżają i zwiedzają. Pomimo tego, że globalnie turystyka kulturowa traci na popularności, jesteśmy świadkami wzrostu jej zainteresowania w naszym regionie - oceniła minister turystyki Rania al Mashat.
Autor: sc/ja / Źródło: Reuters