Kenia zmaga się z najgorszą od 70 lat plagą szarańczy pustynnej. Inwazja dotknęła też innych krajów kontynentu afrykańskiego. Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że potrzeba 76 milionów dolarów, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się tych owadów.
Eksperci uważają, że jedynym skutecznym sposobem walki ze szkodnikami jest rozpylanie pestycydów nad polami. Obecnie w Kenii w opryskach bierze udział pięć małych samolotów, próbujących zapobiec rozprzestrzenieniu się inwazji do sąsiedniej Ugandy i Sudanu Południowego.
Stan nadzwyczajny
Ministerstwo rolnictwa Somalii nazwało w niedzielę inwazję szarańczy pustynnej (łac. Schistocerca gregaria) poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju oraz ogłosiło stan nadzwyczajny.
Szarańcza, przemieszczająca się w ogromnych rojach, dotknęła również części Sudanu, Dżibuti i Erytrei, gdzie resorty rolnictwa do walki z inwazją zaangażowały zarówno wojsko, jak i ogół społeczeństwa.
Minister rolnictwa Kenii przyznał, że władze nie były przygotowane na taką sytuację. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że minęły dziesięciolecia od ostatniej porównywalnej inwazji tych owadów w kraju - tłumaczą przedstawiciele ONZ cytowani przez agencję prasową Associated Press.
W jednym kilometrze kwadratowym roju może być 150 milionów owadów i w ciągu dnia są one w stanie zjeść tyle co 35 tysięcy osób. Jeden szczególnie duży rój w północno-wschodniej Kenii mierzył 60 kilometrów długości i 40 kilometrów szerokości.
Przyczyniły się zmiany klimatu
Naukowcy sądzą, że inwazja przynajmniej częściowo spowodowana jest przez zmiany klimatyczne. Według eksperta cytowanego przez Associated Press ulewne deszcze w Afryce Wschodniej sprawiły, że rok 2019 był jednym z najbardziej mokrych w historii regionu. Wywołane jest to gwałtownie ocieplającymi się wodami Oceanu Indyjskiego u wschodnich wybrzeży Afryki, co w ubiegłym roku zaowocowało nadzwyczaj wysoką liczbą cyklonów tropikalnych.
Intensywne opady deszczu i wyższa temperatura to warunki sprzyjające rozmnażaniu się szarańczy. Nawet obecnie opady deszczu utrzymują się w niektórych częściach regionu, a rozwijająca się pod ich wpływem roślinność stanowi dodatkowe pożywienie dla szkodników.
W sobotę stan nadzwyczajny z powodu inwazji szarańczy ogłosił także rząd Pakistanu.
Ogromne koszty
Inwazje szarańczy mogą być katastrofalne w skutkach. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w latach 2003-2005 jedna z nich dotknęła 20 krajów Afryki Północnej i zanim została zatrzymana, spowodowała straty w zbiorach w wysokości ponad 2,5 miliarda dolarów.
Autor: dd/aw / Źródło: PAP, AP