W Rumunii nastąpiło załamanie pogody. Odnotowano bardzo silne opady i wiatr. W wielu regionach ogłoszono pomarańczowe i żółte alerty.
Już od dwóch dni w pięciu hrabstwach obowiązuje pomarańczowy alert, który ostrzega przed intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem. Natomiast w stolicy - Bukareszcie - i w 13 okręgach ogłoszono żółte ostrzeżenie.
Przygniecione karetki
W poniedziałek w Braszowie podmuchy wiatru powaliły stary konar drzewa, który przygniótł dwie zaparkowane pod nim karetki pogotowia ratunkowego.
- To nie pierwszy raz, kiedy w tym miejscu upadły drzewa. Na szczęście w pobliżu nikogo nie było - dodała przedstawicielka Czerwonego Krzyża.
Loty dwóch samolotów pasażerskich zostały odwołane z powodu silnych podmuchów wiatru.
Problemy w Bukareszcie
Ostatniej nocy trudne warunki pogodowe spowodowały zniszczenia w stolicy Rumunii - Bukareszcie. Dwie osoby zostały ranne, 146 drzew zostało powalonych, a 80 samochodów i trzy dachy zostały uszkodzone.
W nocy z wtorku na środę z budynku szpitalnego Obregii ewakuowano kilku pacjentów po upadku drzewa. Dopiero około północy pogoda trochę się uspokoiła. Drzewo, złamane przez silny wiatr, uszkodziło dwa samochody - jeden zaparkowany na ulicy, a drugi - na podwórzu.
Trudne warunki pogodowe wystąpiły również w górach Bucegi i nad morzem. Turyści w górach zostali zaskoczeni przez złą pogodę, potrzebowali pomocy ratowników górskich.
Silne podmuchy nad morzem doprowadziły do zamknięcia portów Konstanca i Midia. Tylko port Mangalia pozostał otwarty.
Zobacz cały film tutaj:
Autor: wd,AP/aw / Źródło: ENEX