14-miesięczny chłopiec zaatakowany przez psy dingo. Zwierzęta wyciągnęły śpiące dziecko z przyczepy kempingowej na australijskiej Wielkiej Wyspie Piaszczystej. Chłopiec z obrażeniami trafił do szpitala.
Rodzice udali się w czwartek na obóz kempingowy na wyspę wraz z 14-miesięcznym synem i czteroletnią córką. W ciągu nocy - według informacji lokalnych mediów - do przyczepy kempingowej weszły dwa dingo australijskie i wyciągnęły chłopca.
W pogoń za zwierzętami rzucili się rodzice dziecka. Po krótkiej walce z psami ojciec odzyskał chłopca. Dziecko ma pękniętą czaszkę, doznało też ran kłutych szyi i głowy. Zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala.
Obudził ich krzyk dziecka
- Rodziców obudził krzyk dziecka. Rzucili się w pogoń za psami, musieli wyrwać 14-miesięcznego chłopca - powiedział w piątek ratownik służb medycznych Ben Du Toit w rozmowie z lokalnymi mediami.
Jak powiedział Frank Bertoli, pilot jednostki lotniczej, dingo mogły przedostać się do przyczepy, odsłaniając brezentową zasłonę.
Dingo australijskie to gatunek chroniony na Wielkiej Wyspie Piaszczystej. Zwierzęta są popularną atrakcją wśród turystów. Czwartkowy atak był trzecim w tym roku na wyspie.
Tajemnicze zaginięcie z przeszłości
Reuters przypomina przypadek z 1980 roku, którym przez lata żyli Australijczycy. Do zdarzenia doszło nieopodal słynnej skały Uluru w stanie Terytorium Północne. Dwumiesięczna Azaria Chamberlain zaginęła na polu namiotowym, gdzie przebywała z rodzicami i rodzeństwem.
Jej matka twierdziła, że dziecko zostało porwane przez psy dingo. Ciało dziewczynki nigdy nie zostało odnalezione, a tajemnicza historia szybko stała się obiektem zainteresowania mediów. O śmierć dziecka zaczęto oskarżać rodziców.
Matka dziewczynki spędziła w więzieniu trzy lata, zanim została ostatecznie oczyszczona z zarzutów. W 2012 roku sąd finalnie orzekł, że dziewczynka została porwana przez dingo.
W oparciu o te wydarzenia powstała książka oraz nakręcono film "Krzyk w ciemności", w którym główne role zagrali Meryl Streep i Sam Neill.
Autor: dd/ja / Źródło: Rueters, news.com.au, abc.net.au