Ulewa nawiedziła Nowy Jork w nocy z czwartku na piątek. Spowodowała zalanie niektórych stacji metra i dróg. Ludzie brodzili w wodzie po pas. Obfite opady przyniosła burza tropikalna Elsa, przechodząca przez Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
Gwałtowne powodzie na Manhattanie i Bronksie pozostawiły w wodzie po pas co najmniej jeden przystanek metra, zalały kilka innych. Ruch na uczęszczanych drogach został wstrzymany - napisał dziennik "USA Today".
Na innych przystankach metra woda zalewała schody i przeciekała przez stropy. Ponieważ kilka przystanków na północnym Manhattanie było rano zamkniętych, przedstawiciele władz transportowych odradzali nowojorczykom dojazdy do pracy.
"Ludzie brodzili po kolana w wodzie"
- To była katastrofa. Tak po prostu nie może być. Urzędnicy wiedzą, że ludzie korzystają z metra, by dostać się do pracy, więc trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie tej sytuacji. Jak to mogło się stać tutaj, w Nowym Jorku? Ludzie brodzili po kolana w wodzie, cali mokrzy - mówiła mieszkanka dzielnicy Harlem koło Manhattanu.
Pełniąca obowiązki przewodniczącej miejskich zakładów komunikacyjnych (New York City Transit) Sarah Feinberg przyznała w nocy na konferencji prasowej, że szczególnie linie 1 i A były w znacznym stopniu zalane i zostały zamknięte. Ręcznie wypompowywano stamtąd wodę. Feinberg wyjaśniała, że dreny "działały dobrze", z wyjątkiem być może niektórych "jednostkowych" problemów.
Według policji kilkanaście osób zostało wydobytych z pojazdów, które utknęły na autostradzie Major Deegan Expressway w Bronksie. Z powodu powodzi zamknięto część autostrady Harlem River Drive.
Ulewy przyniosła burza tropikalna
Powódź rozpoczęła się na kilka godzin przed dotarciem do Nowego Jorku burzy tropikalnej Elsa. Nawiedziła ona miasto, zabijając wcześniej co najmniej jedną osobę i raniąc 10 innych na drodze na północ Wschodniego Wybrzeża.
Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) zapowiadało możliwość wystąpienia tornad nad częścią Long Island i w południowo-wschodniej Nowej Anglii. Znaczna część miasta została objęta ostrzeżeniem przeciwpowodziowym.
Demokratyczny kandydat na burmistrza Eric Adams, uzasadniał problemy z powodzią "złymi decyzjami dotyczącymi wydatków przez dziesięciolecia". Apelował o "zieloną infrastrukturę". "To nie może być Nowy Jork" - tweetował, udostępniając wideo z kobietą przedzierającą się na stacji metra przez wodę.
Autor: ps/dd / Źródło: PAP, Reuters