To może być rewolucja w walce z malarią. Według najnowszych badań genetycznie zmodyfikowany grzyb Metarhizium pingshaense może unicestwiać zainfekowane komary. Naukowcy twierdzą, że ich celem nie jest całkowite wybicie gatunku, ale powstrzymanie rozprzestrzeniania się chorób.
Naukowcy z Uniwersytetu Maryland w Stanach Zjednoczonych i Instytutu Nauk o Zdrowiu w Burkina Faso przeprowadzili badania, które mogą być przełomem w walce z malarią. Odkryli, że grzyb Metarhizium pingshaense może zainfekować komary, które rozprzestrzeniają malarię.
Grzyb z jadem
Aby zwiększyć siłę grzyba, naukowcy postanowili wzmocnić go poprzez ingerencję genetyczną.
- Ten grzyb jest bardzo plastyczny, dlatego można go łatwo modyfikować - stwierdził profesor Raymond St. Leger z Uniwersytetu Marylandu.
Grzyb został wzbogacony o toksyczny jad australijskich pająków z rodziny Atracidae. Zmodyfikowano go tak, aby samodzielnie wytwarzał szkodliwe związki.
Badania wykazały, że taki grzyb potrafi zabijać szybciej i bez wykorzystania dużej ilości zarodników.
Testy w sztucznej wiosce
Grzyb następnie testowany był w warunkach możliwie najbardziej zbliżonych do rzeczywistych. W Burkina Faso stworzono sztuczną wioskę o powierzchni około sześciu arów. Znalazły się tam rośliny, chaty, źródła wody oraz żywność. Aby zapobiec ucieczce komarów roznoszących malarię, wioska została otoczona podwójną warstwą siatki.
Zarodniki grzyba zmieszano z olejem sezamowym i wtarto w ciemne prześcieradła. Komary lądowały na tkaninach i narażały się na działanie broni biologicznej. W ten sposób powstała próba o liczebności 1500 komarów.
Wyniki opublikowane w czasopiśmie naukowym "Science" są jednoznaczne. Po 45 dniach od zakażenia grzybem, pozostało zaledwie 13 osobników. 99 procent komarów zostało wytępionych.
- Transgeniczny grzyb szybko unicestwił niemal całą populację - podsumował Brain Lovett z Uniwersytetu Marylandu.
Kolejne testy wykazały, że grzyb nie ma wpływu na inne owady, jak na przykład pszczoły.
- Nasza technologia nie ma na celu wybicia gatunku, chcemy jedynie zahamować przenoszenie malarii w danych regionach - dodał.
Coraz bardziej odporne
Potrzebne są nowe narzędzia do zwalczania malarii, ponieważ komary stają się coraz bardziej odporne na środki owadobójcze. Jak ostrzega Światowa Organizacja Zdrowia, w dziesięciu afrykańskich krajach, gdzie sytuacja wygląda najgorzej, liczba chorych na malarię rośnie w bardzo szybkim tempie.
- To superekscytujące badanie - skomentował profesor Michael Bonsall z Uniwersytetu w Oksfordzie. Jak dodał, potrzebne są teraz odpowiednie przepisy dotyczące bezpieczeństwa biologicznego.
- Musimy zagwarantować, że gatunek nie ucierpi przez zbyt gorliwe ograniczenia - podsumował.
Jak przyznał Tony Nolan z Liverpool School of Tropical Medicine, wyniki są bardzo zachęcające.
- Potrzebujemy nowych i uzupełniających się narzędzi, aby wzmocnić istniejące metody kontroli, na które wpływa rozwój odporności na środki owadobójcze - powiedział.
Malaria zabija rocznie ponad 400 tysięcy osób. Szacuje się, że około 219 milionów ludzi może być na nią chorych.
Autor: kw / Źródło: bbc.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock