W rejonie ujścia Wisły na bałtyckim wybrzeżu urodziła się foka pospolita. Matka i młode znajdują się na piaszczystej łasze. Niezwykłe narodziny zaobserwowali pracownicy organizacji ochrony środowiska WWF.
Foczkę na Mewiej Łasze wypatrzyła jedna z działaczek WWF. Okazało się, że na łasze piasku w pobliżu ujścia Wisły znajduje się dorosła samica i nowo narodzone szczenię, jeszcze z pępowiną. To drugie udokumentowane narodziny foki pospolitej na polskim wybrzeżu od 1990 roku.
- Foki pospolite, inaczej niż szare, rodzą się na przełomie czerwca i lipca - mówi Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.
- Samice fok pospolitych są troskliwymi matkami. Wyczuwając niebezpieczeństwo potrafią zepchnąć młode do wody. W wodzie podtrzymują je swoim ciałem i oddalają się w spokojne miejsce. Młoda foczka pospolita jest karmiona mlekiem matki przez 4-6 tygodni, po czym rozpoczyna samodzielne polowania, pozostając jeszcze przez pewien czas pod matczyną opieką - dodaje.
Apel o zapewnienie fokom spokoju W Morzu Bałtyckim żyje około 600 fok pospolitych. Wbrew swej nazwie to bardzo rzadcy goście na brzegu. Najbliższa kolonia tych ssaków znajduje się ok. 270 km od Helu, na szwedzkiej wyspie Olandia. Od fok szarych odróżnia je wygląd: krótszy pysk, który przypomina mordkę kota.
- Ta niezwykła obserwacja po raz kolejny dowodzi, że foki wybierają miejsca odizolowane od człowieka – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Dlatego kluczowa jest ochrona takich siedlisk jak Mewia Łacha, czy też innych piaszczystych łach, które mogą być potencjalnym miejscem odpoczynku - tłumaczy.
To, czy młoda foczka urodzona na Mewiej Łasze przeżyje zależy też od odpowiedniego zachowania ludzi. WWF i Stacja Morska w Helu apelują do wszystkich, by nie niepokoili zwierząt. Foka pospolita jest gatunkiem chronionym.
Autor: jk/sk//aq / Źródło: tvn24.pl