Komary w natarciu. Ich ukąszenia mogą powodować przenoszenie chorób, ból, obrzęk oraz alergie. W niektórych miastach lokalne władze zdecydowały się na opryski.
W ostatnich tygodniach wraz z nadejściem ciepłych dni w wielu miejscach pojawiły się komary, meszki i kleszcze. Jedne pozostawiają po sobie swędzące bąble, drugie przenoszą choroby. Potrafią być niezwykle uciążliwe, są w stanie popsuć nastrój, wypoczynek, pokąsać człowieka, co często powoduje nie tylko swędzenie, ale i alergie.
Ukąszenia komarów na ogół nie są niebezpieczne, chyba że ktoś jest uczulony na jad owada. Najczęstsze dolegliwości związane z ukąszeniem komara to: obrzęk tkanek, pokrzywka, świąd i ból.
Wiele regionów Polski już zmaga się z plagą komarów. Samorządy województwa świętokrzyskiego do walki z nieprzyjemnymi owadami chcą włączyć wojsko. Z kolei na Śląsku władze zapowiadają opryski.
- Podobnie jak w latach ubiegłych także i w tym roku miasto podjęło decyzje o wykonaniu oprysków w tych częściach miasta, gdzie owady są najbardziej dokuczliwe. Środki, które zostaną użyte, będą działać nie tylko przeciw komarom, ale i kleszczom - poinformował wiceprezydent Dąbrowy Górniczej Damian Rutkowski.
Prawie 200 hektarów terenu
W Dąbrowie Górniczej opryski obejmą prawie 200 hektarów - głównie parki, laski, bulwary, akweny wodne, duże osiedla mieszkaniowe, place zabaw i tereny wzdłuż pasów drogowych. Władze miasta zapewniają, że działania te są bezpieczne dla ludzi, roślin i zwierząt.
- Stężenie środków owadobójczych nie będzie nikomu zagrażać. Dla komfortu wszystkich, a także ochrony populacji "dobrych" owadów, przede wszystkim pszczół, opryski są dokonywane w nocy, między godziną 22 a godziną 6 - podał wiceprezydent.
Pierwsza tura oprysków w Dąbrowie Górniczej rozpocznie się jeszcze w czerwcu, druga w lipcu, a trzecia w sierpniu - dokładne terminy, uzależnione między innymi od pogody, będą podawane na miejskiej stronie internetowej.
W Tychach opryski już w środę
W Tychach, gdzie również w poprzednich dwóch latach dokonywano oprysków, pierwsze zabiegi zaplanowano na najbliższą środę.
- Opryski obejmą w sumie aż 65 hektarów. O podjęciu decyzji o przeprowadzeniu dezynsekcji zdecydowała coraz bardziej uciążliwa dla mieszkańców liczba komarów i kleszczy - powiedziała rzeczniczka tyskiego magistratu Ewa Grudniok, przyznając, że owady ostatnio mocno dają się we znaki mieszkańcom Tychów.
W tym roku Wydział Komunalny Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta w Tychach zleci dwa zabiegi dezynfekcji - pierwszy będzie przeprowadzony 19 czerwca między godz. 20 i 24. Obejmie parki, gdzie znajdują się zbiorniki wodne i place zabaw.
- W celu ułatwienia pracy firmie wykonującej zabiegi odkomarzania i odkleszczania zalecamy mieszkańcom pozostanie poza parkami podczas wykonywania oprysków - powiedziała rzeczniczka.
Autor: kw / Źródło: PAP