Niedźwiedź Wojtek bohaterem Wojska Polskiego. Podczas wojny nosił amunicję

Niedźwiedź Wojtek w trakcie "zapasów"
Niedźwiedź Wojtek w trakcie "zapasów"
Źródło: Wikimedia Commons
W czasie II Wojny Światowej polskim żołnierzom z 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2. Korpusie Polskim dowodzonym przez generała Władysława Andersa, towarzyszyło niezwykłe zwierzę. Do szeregów wstąpił niedźwiedź. Zwierzę spało, spożywało posiłki i brało udział w bitwach razem z żołnierzami.

51 lat temu zdechł kapral niedźwiedź Wojtek. Zwierzak urodził się w 1941 roku w okolicach Hamadan w Persji.

Adopcja niedźwiadka

W kwietniu 1942 roku polscy żołnierze z 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2. Korpusie Polskim, który dowodzony był przez generała Andersa, podczas podróży do Palestyny odkupili małego niedźwiadka od napotkanego chłopca.

Niedźwiedź Wojtek karmiony był przez żołnierzy mlekiem, prosto z butelki po wódce. Słyszy się legendy, że zwierzak potem bardzo lubił tego typu trunki.

Kapral Wojtek

Przez Wojsko Polskie został mu nadany tytuł kaprala. Wojtek, gdy dorósł, wraz z żołnierzami brał udział między innymi w bitwie pod Monte Cassino. Podczas tego wydarzenia pomagał Polakom nosić skrzynie z amunicją. Od tamtej pory niedźwiedź stał się symbolem 22. Kompanii.

Chorągiew 22 Kompani
Chorągiew 22 Kompani
Źródło: Wikimedia Commons

22. Kompania stała się jego rodziną

Wojtek był łagodny, nigdy nie doszło do aktu agresji z jego strony. Opiekunowie byli dla niego jak rodzina. Niedźwiedź, kiedy był młody, spał z żołnierzami pod jednym dachem, a gdy podrósł została dla niego przeznaczona duża skrzynia. Według opowieści zwierzak nie lubił sam spać i przychodził się przytulić na żołnierską pryczę. Ulubionym zajęciem niedźwiedzia była jazda wojskową ciężarówką. Najlepiej się czuł w szoferce. Dodatkowo uprawiał z żołnierzami "zapasy", które z reguły wygrywał, a przegranego zawsze pocieszał liźnięciem.

Niedźwiedź przeniesiony do Szkocji

Po skończonej wojnie cała Kompania została przeniesiona do Glasgow w Szkocji. Wojtek stał się maskotką wszystkich żołnierzy, a także mieszkańców okolicy.

Żołnierze po zakończonej wojnie mogli wracać do domów. Zapadła decyzja, że Wojtek zamieszka w zoo w Edynburgu.

Miś nie został jednak sam, gdyż żołnierze co rusz go odwiedzali. Często, ku zdziwieniu zwiedzających, wojskowi przeskakiwali ogrodzenie, żeby bezpośrednio pobyć ze zwierzęciem. Wraz z mijającymi latami zainteresowanie Wojtkiem malało. Zwierzę stawało się osowiałe, prawdopodobnie z tęsknoty za znajomymi twarzami.

Kapral Wojtek odszedł w grudniu 1963 roku. Przeżył dwadzieścia dwa lata.

Autor: mab/mk / Źródło: historykon.pl, wikipedia

Czytaj także: