Troje pacjentów, u których we Francji zdiagnozowano nowy rodzaj koronawirusa (2019-nCoV), przebywa w szpitalach i czuje się dobrze. Poza Chinami wystąpienie wirusa stwierdzono w jedenastu krajach. Nie żyją 42 osoby, a łącznie ponad 1400 jest zakażonych. Prezydent Chin Xi Jinping zwołał w sobotę spotkanie biura politycznego.
We Francji znajduje się troje pacjentów zakażonych nowym koronawirusem (2019-nCoV). To pierwsze przypadki w Europie. Jak podała agencja Reutera powołując się na służby medyczne, cała trójka czuje się dobrze.
Pacjenci w szpitalach
Dwójka pacjentów przebywa w szpitalu w Paryżu - to chińska para, która przyleciała do Francji 18 stycznia. U jednej osoby oznaki zakażenia wirusem pojawiły się 19 stycznia, a u drugiej - cztery dni później.
- Nie okazywali żadnych symptomów, kiedy weszli na pokład samolotu - poinformował Yazdan Yazdanpanah, przewodniczący oddziału chorób zakaźnych paryskiego szpitala Bichat.
- W ciągu ostatnich 24 godzin na pogotowie zgłosiło się około 30 osób, które zadzwoniły na telefon alarmowy służby ratunkowej SAMU - przekazał Pierre Carli, szef oddziału SAMU w Paryżu. Osoby te przechodzą badania diagnostyczne.
Trzeci pacjent przebywa w szpitalu w Bordeaux. To 48-letni Chińczyk. Według służb medycznych, mężczyzna najpierw poleciał z Wuhan do Holandii, a dopiero potem dotarł do Francji.
"Kontakt z pacjentem z Bordeaux zarażonym chińskim koronawirusem miało od 10 do 15 osób. Część z nich zgłosiła się do szpitali" - poinformował w komunikacie prasowym w sobotę burmistrz Bordeaux Nicolas Florian.
Do tej pory potwierdzono przypadki zakażeń w 10 innych krajach: 5 w Tajlandii, 4 w Australii, po 3 w Singapurze, Japonii, Malezji i na Tajwanie, po 2 w Wietnamie, Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych oraz 1 w Nepalu.
Tragiczny bilans
Władze Chin w sobotę poinformowały, że zmarły 42 osoby. Łącznie jest ponad 1400 potwierdzonych przypadków zakażenia, w samych Chinach 1372. 57 osób jest w stanie krytycznym.
Jak przekazała agencja Reutera, powołując się na chińską telewizję państwową, prezydent Chin Xi Jinping wziął udział w sobotę w posiedzeniu z Biurem Politycznym Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w sprawie zastosowania środków zwalczania epidemii koronawirusa (2019-nCoV).
Telewizja poinformowała, że na spotkaniu z przedstawicielami partii Xi powiedział, że sytuacja jest poważna, a rozprzestrzenianie koronawirusa przyspiesza.
Od niedzieli w mieście Wuhan, skąd pochodzi wirus, będzie obowiązywać niemal całkowity zakaz ruchu. Przedstawiciel prowincji Hubei powiedział, że w Wuhanie zaopatrzenie w środki medyczne jest bardzo słabe. W Hongkongu zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Szkoły będą zamknięte do 17 lutego.
Wrócą do kraju
Jak poinformowała gazeta "Wall Street Journal", Stany Zjednoczone zorganizują w niedzielę lot czarterowy, którym będą mogli wrócić amerykańscy obywatele i dyplomaci mieszkający w Wuhan. Na pokładzie lotu znajdzie się 230 osób - pracownicy amerykańskiego konsulatu i ich rodziny. Amerykańskie władze uzyskały zgodę na tę operację od Chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz innych agencji rządowych po kilkudniowych negocjacjach.
Również Francja planuje ewakuować swoich obywateli z chińskiego miasta Wuhan, które zostało zamknięte z powodu epidemii. Informację podała agencja Reutera, powołując się na doniesienia gazety "South China Morning Post", cytującego e-mail przesłany przez francuski konsulat.
"Konsul generalny, we współpracy z lokalnymi władzami, planuje zorganizować autobus, który pozwoli obywatelom narodowości francuskiej oraz ich chińskim i zagranicznym małżonkom i dzieciom, wyjechać z Wuhan do miasta Changsa" - podała gazeta.
Malezja z pierwszymi przypadkami, Japonia z kolejnymi
Malezja potwierdziła pierwsze trzy przypadki zakażenia nowym koronawirusem. Jak podaje agencja Reutera, ministerstwo zdrowia Malezji przekazało, że trzy zakażone osoby były spokrewnione z 66-letnim mężczyzną, u którego singapurska służba zdrowia potwierdziła obecność wirusa.
Z kolei japońskie ministerstwo zdrowia podało, że najnowszy, trzeci, przypadek zakażenia wykryto u 30-letniej kobiety mieszkającej w Wuhan, która przybyła do Japonii 18 stycznia.
W piątek poinformowano o drugiej chorej osobie w Stanach Zjednoczonych. W USA poddane badaniom są 63 osoby w 22 stanach.
Ograniczony ruch, specjalny szpital, kontrole na lotniskach
W 13 miastach prowincji Hubei zawieszono komunikację miejską i ograniczono transport oraz odwołano imprezy publiczne. Ocenia się, że wprowadzone przez władze ograniczenia i blokady komunikacyjne dotknęły około 30 milionów ludzi w tym zamieszkiwanym przez prawie 60 milionów mieszkańców regionie.
W związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem, w Wuhanie, w dystrykcie Caidian na zachodnich przedmieściach miasta, ruszyła budowa specjalnego szpitala na 1000 łóżek. Leczone mają być w nim zakażone osoby. Planowany termin jego oddania do użytku to 3 lutego lub wcześniej. Planowana jest też budowa drugiego szpitala.
Coraz więcej państw wprowadza kontrole na lotniskach. To między innymi Włochy, Wielka Brytania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Filipiny czy Rosja. Na niektórych lotniskach pasażerowie lotów z Chin bezdotykowo mają mieć sprawdzaną temperaturę ciała.
Zamknięte atrakcje turystyczne
W Chinach rozpoczęły się obchody chińskiego Nowego Roku i związane z nimi tygodniowe wakacje, podczas których miliony mieszkańców kraju podróżują do swoich rodzin i za granicę. Władze kraju obawiają się, że oznacza to szybsze rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Powzięto kolejne środki ostrożności. Zamknięto niektóre odcinki Wielkiego Muru Chińskiego w pobliżu stolicy kraju Pekinu, w tym te należące do najczęściej odwiedzanych, Zakazane Miasto, czyli duży kompleks pałacowy i muzealny w centrum Pekinu i Disneyland w Szanghaju. Niektóre restauracje i kawiarnie zamykają swoje lokale w prowincji Hubei. Odwołano też premiery filmowe.
Koronawirus - objawy
Nowy typ koronawirusa wykryto w chińskim mieście Wuhan w grudniu. Objawy choroby to: gorączka, trudności w oddychaniu, a także nacieki w płucach. Światowa Organizacja Zdrowia przesłała do szpitali na całym świecie wytyczne, dotyczące zapobiegania i kontroli zakażeń.
Tajemniczy wirus powoduje zapalenie płuc, które porównywane jest do zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej SARS, czyli nietypowego zapalenia płuc, pojawiło się ono po raz pierwszy w końcu 2002 roku w chińskiej prowincji Guangdong.
Autor: ps,dd/aw / Źródło: PAP, Reuters