Boicie się pszenicy? Niepotrzebnie. Ważne, żebyście sięgali po nią mądrze. Dietetyk Aneta Łańcuchowska poleca przede wszystkim pszenicę orkiszową.
- Orkisz w porównaniu do zwyczajnej pszenicy ma więcej białka i składników mineralnych - powiedziała w "Dzień Dobry TVN" Łańcuchowska.
Jeśli martwicie się, że wasz portfel będzie się uszczuplał po zakupie produktów z pszenicy orkiszowej, to być może ten argument was przekona do wybierania ich:
- Mąka orkiszowa jest jak najmniej przetworzona, zawiera dużo błonnika, który pęcznieje w żołądku, dając poczucie sytości. Pieczywa na bazie takiej mąki zjadamy mniej, bo szybciej się najadamy - podkreśliła Łańcuchowska, dodając, że zwykłych kajzerek musimy na śniadanie zjeść dwie, żeby się najeść, a często po jednej kromce pieczywa pełnoziarnistego czujemy się tak samo nasyceni.
Im wyższy typ mąki, tym lepiej
Wybierając mąkę pszenną, dobrze jest czytać opakowania. Każda mąka ma swój typ. Im większa liczba na opakowaniu, tym lepiej, ponieważ mąka jest mniej przetworzona i zawiera więcej dobrych składników - m.in. błonnik, który jest bardzo istotny dla osób, chorujących na cukrzycę, miażdżycę i schorzenia układu krążenia. Ponadto mąka wyższego typu jest bogata w witaminy z grupy B, które wpływają pozytywnie na wydajność pracy. Ważnym składnikiem jest również magnez, który poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci.
Pamiętajcie, że im wyższy typ mąki, tym ma ona krótszy czas przechowywania. Maka orkiszowa nadaje się do spożycia tylko przez trzy miesiące. Potem traci ona część ze swoich właściwości.
Autor: AD/map / Źródło: DDTVN
Źródło zdjęcia głównego: pexels