Kosztujący 15 mln dolarów komputer wykorzystujący tunelowanie kwantowe stanie w jednym z ośrodków NASA. Testy wykazały, że potrafi on wykonać zadanie zajmujące zwykłym urządzeniom 30 min w nawet mniej niż pół sekundy. Skorzystają z niego m.in. instytucje akademickie współpracujące z agencją, a także firma Google.
Superkomputer zostanie zainstalowany w Centrum Badawczym im. Josepha Amesa (Ames Research Center) w Kalifornii. To istniejący od 1939 r. ośrodek prowadzący badania w zakresie fizyki przestrzeni kosmicznej, magnetosfery, gazodynamiki, bioastronautyki, egzobiologii, informatyki i cybernetyki. Znajduje się w Moffett Field, na granicy miast Mountain View i Sunnyvale.
Google też skorzysta
Współużytkownikiem urządzenia o nazwie D-Wave Two, którego wydajność ma do 3600 razy przewyższać możliwości zwykłych komputerów, będzie firma Google. Liczy ona, że pomoże jej to rozwijać technologie uczenia maszyn i sztucznej inteligencji, w tym rozpoznawania głosu.
20 proc. roboczego czasu superkomputera zarezerwowano na potrzeby instytucji akademickich, dla których pośrednikiem jest Agencja Uniwersyteckich Badań Kosmicznych (USRA). NASA będzie się nim najprawdopodobniej posługiwać przy tworzeniu terminarzy rozwiązywania problemów i planowaniu.
Pół sekundy zamiast 30 minut
Producentem urządzenia, w którym procesor pracuje w temperaturze bliskiej absolutnego zera, jest kanadyjska firma D-Wave Systems. W trakcie wstępnych testów, które przeprowadzono na żądanie NASA i Google, udało się w jednym przypadku w ciągu mniej niż pół sekundy zrealizować operację, która konwencjonalnemu komputerowi zabrałaby 30 minut.
NASA planuje podjąć normalną eksploatację D-Wave Two jesienią.
Autor: js/rs / Źródło: PAP