Po dość mokrym weekendzie czeka nas pół tygodnia wyżowej, czyli pogodnej, a okresami wręcz słonecznej aury. Lepiej jednak nie liczyć na to, że wyżowa cyrkulacja i ładna pogoda zapewnią nam świetne samopoczucie. Ciśnienie najpierw ostro skoczy w górę, a potem gwałtownie spadnie, a tak duże zmiany wpływają na człowieka niekorzystnie.
W nadchodzących dniach ciśnienie atmosferyczne będzie bardzo niespokojne. - Jutro dostaniemy się pod wpływ niżu, który będzie się przesuwał przez Bałtyk znad Cieśniny Duńskiej w stronę Łotwy. Jednak jak na niż ciśnienie nie będzie wcale takie niskie, wyniesie około 1000 hPa - informuje synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski.
Dotrze do nas brytyjski wyż
Jak zapowiada, następnego dnia zacznie do nas docierać wpływ wyżu znad Wysp Brytyjskich i zostaniemy pod nim aż do środy. W związku z tym ciśnienie szybko zacznie rosnąć i już w niedzielę sięgnie 1010 hPa. - To już wysoko - podkreśla synoptyk. Ale w poniedziałek skoczy aż do 1022 hPa.
- Poprawi się pogoda, zrobi się w niektórych momentach doby całkiem słonecznie - wyjaśnia prezenterka TVN Meteo Omenaa Mensah. Artur Chrzanowski dodaje, że ceną za pogodne niebo i słońce w ciągu dnia będą zimne noce z ujemnymi temperaturami.
Kolejna doba zapowiada się w miarę stabilnie, bo ciśnienie się obniży, ale lekko - do 1018 hPa. Potem znowu czeka nas gwałtowna zamiana. W środę barometry odnotują ostry spadek ciśnienia - do 1000 hPa, tak jak na początku weekendu.
Kolejny niż od czwartku
- W czwartek powoli zacznie wchodzić do Polski niż. W piątek, według obecnych prognoz, może przyjść związany z nim front atmosferyczny, który sprowadzi opady śniegu - zapowiada synoptyk.
Chociaż pierwsza część tygodnia przyniesie przyjemną aurę ze sporą ilością cennego o tej porze roku światła słonecznego, niekoniecznie będziemy ją dobrze znosić. - Generalnie się uważa, że jak jest niskie ciśnienie, to źle, jak wysokie - to dobrze. Ale nie do końca tak jest. To duże zmiany warunków meteorologicznych wpływają na nas niekorzystnie - wyjaśnia Chrzanowski.
Biomet raczej niekorzystny
Właśnie z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia w nadchodzącym tygodniu. W ciągu kilku dni ciśnienie od wartości 1000 hPa - według synoptyka najkorzystniejszej dla samopoczucia - najpierw gwałtownie skoczy o ponad 20 hPa, a potem znowu gwałtownie do niej wróci.
- Dlatego biomet tylko gdzieniegdzie może być neutralny, przeważać będzie niekorzystny - podsumowuje Chrzanowski.
Autor: js/mj / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24