W lesie bukowym Foret de Soignes nieopodal Brukseli sfilmowano kunę leśną. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że w Belgii zwierzęta te są bardzo rzadkie.
Zwierzę zostało nagrane za pomocą fotopułapki zamontowanej w brukselskim lesie Foret de Soignes przez członków organizacji Natuurpunt, zajmującej się ochroną przyrody. Po niemal pięciu tygodniach obserwacji, 21 marca, wreszcie się udało - oczom badaczy ukazała się kuna, wspinająca się na drzewo i węsząca w poszukiwaniu pożywienia.
- Na początku zobaczyłam kilka innych zwierząt, a potem pojawiła się kuna. Od dawna na to czekaliśmy. Każdy jest podekscytowany tym odkryciem - powiedziała Greet Nijs, członkini organizacji Natuurpunt.
Po raz pierwszy od dwóch lat
Kuna leśna jest zwierzęciem należącym do rodziny łasicowatych, tak jak wydra czy łasica. Ceni sobie spokój. Najchętniej przebywa w wydrążonych przez siebie korytarzach i tunelach. W Belgii ten gatunek jest zagrożony wyginięciem.
W ubiegłym wieku często polowano na te zwierzęta ze względu na futra. Obecnie gatunek jest niemalże na wymarciu.
- Dwa lata temu w pobliżu promenady Dreve de Lorraine w Regionie Stołecznym Brukseli znaleźliśmy ciało kuny leśnej. Do tej pory nie widzieliśmy żywego osobnika - powiedział Patrick Huvenne z Flamandzkiej Agencji Ochrony Przyrody i Lasów w rozmowie z lokalnymi mediami.
Jak dotąd nie udało się ustalić, czy uchwycone zwierzę było samcem bądź samicą. Badacze mają jednak nadzieję, że zwierzęciu uda się znaleźć partnera i sprowadzić na świat potomstwo.
Autor: ml,dd/map / Źródło: ENEX, The Brussels Times