Wstrząsy o magnitudzie 6,3 wystąpiły w piątek w Zatoce Kalifornijskiej. Nie ma doniesień o zniszczeniach lub osobach rannych.
O godzinie 17.17 czasu polskiego na terenie Meksyku w Zatoce Kalifornijskiej zatrzęsła się ziemia. Trzęsienie miało magnitudę 6,3 - podała amerykańska służba geologiczna USGS. Meksykańskie władze oświadczyły, że nie ma informacji o zniszczeniach i osobach poszkodowanych.
"Nie mogłam w to uwierzyć"
- To było naprawdę okropne - oznajmiła Rosita Ibarra. Jest pracownicą hotelu w mieście Huatabampo w stanie Sonora. - Wciąż jestem w szoku, ponieważ byłam sama na recepcji i nagle, nie mogłam w to uwierzyć, biurko zaczęło się trząść. Uciekłam - dodała 34-latka.
Miguel Diaz, pracownik hotelu w Los Mochis (stan Sinaloa) powiedział, że odczuł lekkie drżenie. Zobaczył też, jak kołyszą się lampy.
- Sprawdziliśmy pokoje, czy wszystko jest w porządku i, dzięki Bogu, było ok - dodał.
Nie ma zagrożenia tsunami
Epicentrum znajdowało się o 77 kilometrów na północny wschód od miasta Loreto w stanie Baja California Sur. Natomiast hipocentrum na głębokości dziesięciu kilometrów.
Centrum ostrzegania o tsunami nie wydało ostrzeżenia dla tego regionu.
Autor: ao/aw / Źródło: USGS
Źródło zdjęcia głównego: USGS