Nadchodzą "tropikalne" noce. "Przy takiej temperaturze organizm się nie regeneruje"

- Czekają nas tropikalne noce - mówi synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. - Dlaczego tropikalne? Bo w wielu miejscach temperatura nie będzie spadać poniżej 20 stopni, a tam gdzie spadnie poniżej 20 stopni, to i tak przez całą noc będzie ciepło. Dopiero nad ranem słupki rtęci powędrują nieco gwałtowniej w dół - kontynuuje.

Według prognoz w nocy z czwartku na piątek temperatura minimalna (na chwilę przed wschodem słońca) wyniesie od 12 do 20 st. C. Kolejnej nocy termometry w kraju odnotują od 14 do 20 st. C. Jeszcze cieplej zrobi się nocą z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek. Wówczas słupki rtęci spadną do 16-21 st. C. Natomiast w nocy z poniedziałku na wtorek można spodziewać się wartości rzędu 15-22 st. C.

Tak wysokie temperatury to efekt gorącego powietrza pochodzenia zwrotnikowego, które będzie dopływać do naszego kraju z sektora wschodniego.

Niestety, gorące noce nie będą sprzyjać wypoczynkowi. Arleta Unton-Pyziołek wyjaśnia, że organizmy mieszkańców strefy umiarkowanej nie są przyzwyczajone do temperatur minimalnych rzędu 20 st. C.

- Przy takiej temperaturze nasze organizmy się nie regenerują. Wartości sięgające 20. stopni nie są niczym niezwykłym na południu Europy, w rejonie basenu Morza Śródziemnego, ale my nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Nic więc dziwnego, że rano nie chce nam się wstać, że budzimy się zmęczeni i spuchnięci - podkreśliła synoptyk.

Po tropikalnych nocach nadejdą gorące dni. Kulminacji upałów możemy spodziewać się w weekend. Wówczas na termometrach zobaczymy nawet 35 st. C. Niewykluczone, że lokalnie słupki rtęci powędrują do 36 st. C. Warto pamiętać, że te wartości prognozowane są na wysokości 2 metrów w cieniu, dlatego temperatura odczuwalna będzie jeszcze wyższa.

Autor: kt//kdj / Źródło: TVN Meteo