W niedzielę pogodnie będzie tylko na południu kraju, w pozostałych rejonach Polski synoptycy spodziewają się opadów deszczu i bardzo silnego wiatru. Jak na tę porę roku będzie bardzo ciepło - we Wrocławiu aż 11 st. C.
Europa północna oraz część Europy centralnej znajdzie się jutro pod wpływem głębokiego niżu z centrum nad Skandynawią. Pogodę nad resztą kontynentu kształtował będzie wyż z ośrodkiem nad Francją.
Polska znajdzie się na skraju niżu znad północnej Skandynawii. Z zachodu napływać będzie chłodniejsza masa powietrza polarno-morskiego.
Na południu niedziela słoneczna
W niedzielę spodziewać się należy i chmur, i deszczu - w szczególności na północy Polski. Ta strefa opadów to nic innego, jak front atmosferyczny, który oprócz deszczu przyniesie również bardzo silny wiatr.
Tak więc mieszkańcy południowych rejonów Polski będą się jutro cieszyć ładną, słoneczną pogodą. Więcej powodów do narzekania znajdą mieszkańcy pozostałej części kraju – gdzieniegdzie popada deszcz. W południe na barometrach w Warszawie 997 hPa. Ciśnienie będzie spadać.
Jak na koniec listopada, będzie ciepło. Od 5 st. C w Rzeszowie, 7 st. C w Suwałkach, 8 st. C w Trójmieście, Olsztynie i Krakowie, 9 st. C w Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Łodzi i w Warszawie, 10 st. C w Poznaniu i Katowicach, aż do 11 st. C we Wrocławiu.
Wiał będzie silny i porywisty wiatr, w porywach osiągający 70-90 km/h, a wysoko w górach, aż 120 km/h.
Biomet niekorzystny
W niedzielę najlepsza pogoda będzie na południu kraju. Im dalej na północ, tym aura będzie się pogarszać.
Najbardziej suche powietrze będzie tam, gdzie synoptycy nie prognozują opadów deszczu, na południu poniżej 60 proc. Wilgotność względna najwyższą wartość osiągnie na północy, tam powyżej 80 proc.
Pogodę będziemy odbierać, jako chłodną. Winny będzie temu silny i porywisty wiatr, bo temperatura będzie miejscami dochodzić do 11 st. C.
W niedzielę czuć będziemy się nie najlepiej. Biomet w całym kraju będzie niekorzystny.
Autor: usa,map//aq / Źródło: TVN Meteo