Na Marsie mogło istnieć życie, po raz kolejny potwierdzają to naukowcy z NASA. Skąd takie twierdzenie? Zdaniem ekspertów na Czerwonej Planecie znajdował się kiedyś akwen, w którym było więcej wody niż w Oceanie Arktycznym. Kiedy ciecz zaczęła "uciekać" w Kosmos, na planecie musiało być naprawdę wilgotno. A to sprzyja życiu.
Dlaczego ogromna objętość wody, która znajdowała się na powierzchni Czerwonej Planety zniknęła z niej? Naukowcy na razie nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie, ale cały czas poszukują odpowiedzi. Szczegóły dotyczące postępu ich pracy w tym kierunku, pojawiły się w czwartkowym wydaniu prestiżowego magazynu "Science".
- Nasze badania stanowią solidne szacunki tego, ile wody kiedyś znajdowało się na Marsie. Dokonaliśmy tego poprzez ustalenie, jaka objętość wody została oddana do atmosfery Czerwonej Planety - powiedział główny autor badania Geronimo Villanueva, naukowiec z należącego do NASA Centrum Lotów Kosmicznych im. Roberta H. Goddarda w Greenbelt w Stanach Zjednoczonych.
Zdaniem ekspertów być może około 4,3 mld lat temu na Marsie była wystarczająca ilość wody do tego, by mogła pokryć jego całą powierzchnię. Bardziej prawdopodobne jednak jest to, że zgromadziła się ona w akwenie, pokrywającym ponad połowę północnej półkuli planety. W niektórych miejscach głębokość tego zbiornika musiałaby sięgać 1,6 km.
Skład to cenne źródło informacji
Szacunki nie są bezpodstawne. Naukowcy wykorzystali przy tym obserwacje prowadzone w Europejskim Obserwatorium Południowym w Chile, a także dane zgromadzone za pomocą teleskopów zlokalizowanych w obserwatorium NASA na Hawajach. Za pomocą tych instrumentów naukowcom udało się wyróżnić skład chemiczny dwóch różnych "form" wody, znajdującej się w atmosferze Czerwonej Planety.
Skład jednej z nich opisywany jest wzorem H2O, a drugiej HDO (tzw. ciężka woda). Czym się różnią? Ta pierwsza forma zbudowana jest z wodoru i tlenu, a w drugim przypadku wodór zastąpiony jest przez swój izotop - deuter. Poprzez porównanie stosunku HDO do H2O w marsjańskiej wodzie, znajdującej się na planecie dziś (dzięki obserwacjom) i kiedyś (analizując próbkę meteorytu z Marsa, której wiek szacowany jest na 4,5 mld lat), naukowcy mogą mierzyć kolejne zmiany atmosferyczne i ustalić, ile wody uciekło w Kosmos.
Specjaliści analizowali stosunek tych związków przez sześć lat. Gromadzone dane nakładali na mapę, przez co w doskonały sposób udało im się ukazać zróżnicowanie i zmiany sezonowe marsjańskiej wody.
Zbiornik większy od Oceanu Arktycznego
Zespół badaczy był szczególnie zainteresowany rejonem w pobliżu bieguna Marsa, bo znajdujące się tam czapy lodowe są największym znanym zbiornikiem wody. Pozwoliło im to ustalić, jaka objętość wody zniknęła z powierzchni Czerwonej Planety. Zauważyli, że objętość dawnego oceanu na Marsie miała co najmniej 20 mln km sześc. Dla porównania objętość Oceanu Arktycznego ma ponad 18 mln km sześc.
- Mars stracił dużo wody, planeta była prawdopodobnie wilgotna dłużej, niż sądzono. A to sugeruje, że warunki, jakie na niej panowały, mogły sprzyjać życiu - powiedział Michael Mumma z NASA.
Autor: kt/mk / Źródło: NASA