Długi weekend pogodowo zapowiada się w Polsce bardzo różnorodnie. Na szczęście w najpopularniejszych regionach wypoczynkowych nie zabraknie słońca. By jednak tradycji stało się zadość, również popada i zagrzmi.
Nad Bałtykiem sobota zapowiada się pochmurna i deszczowa z temperaturą w granicach 20 st. C. Jednak wieczorem zacznie się wypogadzać, więc miłośnicy fotografii mogą liczyć na udane zdjęcia zachodu słońca.
Wypoczywający w rejonie Zatoki Gdańskiej mogą w kolejnym dniu śmiało założyć bikini i kąpielówki. - Niebo bedzie pogodne i słoneczne, a powietrze nagrzeje się do 24 st. C - zapewnia synoptyk TVN Meteo, Artur Chrzanowski.
Niestety im dalej na zachód, tym pogoda będzie gorsza. Na Wybrzeże Środkowe będzie przelotnie padać. Z kolei nad Niziną Szczecińską po południu pojawią się burze.
W poniedziałek pogoda znów się pogorszy. Pomorze i Wybrzeże będą skąpane w deszczu na skutek przemieszczającego się nad Polską frontu atmosferycznego. Temperatura bedzie oscylowała w granicach 20-23 st. C. Jest jednak promyczek nadziei na kolejne dni - po przejściu frontu będzie się wypogadzać.
Na Mazurach idź na grzyby
Kto w nadchodzący weekend wybiera się na Mazury, powinien zabrać kalosze, płaszcz przeciwdeszczowy i duży wiklinowy kosz na leśne znaleziska. - Pogoda prędzej bedzie sprzyjać grzybobraniu niż żeglowaniu - twierdzi Chrzanowski.
W sobotę na termometrach w głównych kurortach mazurskich wypoczywający zobaczą od 20 do 24 st. C. Od rana będzie też padać i grzmieć, dlatego lepiej nie ryzykować z wypływaniem na jeziora, mimo działającego od niedawna nowoczesnego systemu ostrzegawczego. Wiatr podczas burz osiągnie prędkość 80 km/h.
- Niedziela pogodowo zapowiada się w kratkę - prognozuje synoptyk. Za sprawą frontu od rana turystów może zmoczyć deszcz, niewykluczone są też burze, a zatem w godzinach największej aktywności uprawianie sportu będzie utrudnione. Jednak po przejściu frontu, około godziny 18 rozpogodzi się, możemy zatem liczyć na udanego grilla.
Dobra pogoda pozostanie z turystami do godzin popołudniowych w poniedziałek. Można będzie śmiało żeglować i opalać się na przybrzeżnych plażach. Słupki rtęci wskażą nawet 26 st. C.
Jednak w drugiej części dnia, gdy będziemy szykować się w drogę powrotną do domu, zacznie padać i grzmieć. Dlatego kierowcy powinni zachować szcególną ostrożność, bo o wypadek przy tak kiepskich warunkach nie będzie trudno.
Góry pogodne, ale weź sweter
- Generalnie podczas najbliższych dni w kotlinach możemy spodziewać się ładnej pogody, ale im wyżej, tym temperatura będzie niższa - mówi synoptyk TVN Meteo.
W sobotę na południu kraju zapowiada się ciepły dzień. W Zakopanem udany spacer po Krupówkach gwarantowany, termometry wskażą od 22 do 23 st. C. Wspinaczkę po górach może jednak utrudniać silny wiatr, do 60 km/h.
W niedzielę gorsze warunki będą w Bieszczadach, gdzie mogą wystąpić burze. W pozostałych pasmach górskich będzie pogodnie, a z południa powieje ciepły, słaby wiatr. Termometry wskażą od 23 do 25 st. C. Wysoko w górach będzie chłodniej, od 12 do 15 st. C.
Poniedziałek to kolejny dzień z wysokimi temperaturami powyżej 26 st. C, ale synoptyk TVN Meteo nie wyklucza przelotnych opadów deszczu i burz, silniej odczuwalnych w wyższych partiach gór.
Autor: mm/ms / Źródło: tvnmeteo.pl