- Kochani, wszystko mija nawet najdłuższa żmija. Zadbajcie o siebie i swoich najbliższych - zaapelował doktor Maciej Jędrzejko, który przedstawił szczegółowy poradnik na temat tego, jak przygotować się do walki z COVID-19.
"Wszystko wskazuje na to, że nasze okręty płyną we mgle informacyjnej. Obawy o to, że mamy głębokie niedoszacowanie osób chorych na COVID-19 w Polsce są w pełni uzasadnione. Rzetelne raportowanie wszystkich przypadków jest utrudnione, ale daleki jestem od spiskowych teorii - bardziej chodzi o fatalne przygotowanie systemu do nadciągającego sztormu. Wszyscy znani mi zdroworozsądkowo myślący lekarze nie mają wątpliwości, że czeka nas bardzo trudny czas" - podkreślił w mediach społecznościowych ginekolog i położnik doktor nauk medycznych Maciej Jędrzejko.
Jak zaznaczył, za około 7-10 dni najprawdopodobniej, wzorem innych krajów, zobaczymy gwałtowny przyrost zachorowań i zgonów.
Siedźcie w domach lub planujcie wyjścia
"Co możemy robić? To co dotąd: siedzieć w domach, wyjść na spacer z rodziną, poruszać się tylko samochodem i daleko od ludzi. Ci co mieszkają w domkach, mają łatwiej, ale blokersi muszą założyć, że COVID-19 czeka na Was na klatkach schodowych, a szczególnie w windach. Każde wyjście z bloku przy braku odpowiedniego zabezpieczenia i odruchów niedotykania niczego dłońmi i palcami jest realnym zagrożeniem. Po wyjściu z windy od razu odkaźcie dłonie, zanim czegokolwiek dotkniecie" - napisał.
Dla tych, którzy muszą wyjść lub nie wytrzymują już w domu, Jędrzejko też ma zalecenia.
"Zaplanujcie całą drogę krok po kroku, jak saper na polu minowym. Stosujcie maseczki, okulary i rękawiczki. Pilnujcie dzieci, żeby niczego nie dotykały na klatkach i w windach. Odkażajcie im dłonie po wyjściu z windy. Na zewnątrz, na wolnym powietrzu jesteście bezpieczni, ale tylko z dala od ludzi. Noście maseczki, nawet jeśli jesteście bezobjawowi lub całkowicie zdrowi" - zaznaczył.
Jak przygotować ciało na uderzenie COVID-19
Jak podkreślił lekarz, nie ma co liczyć na cud, trzeba za to rzetelnie przygotować ciało na uderzenie
"Organizm wypoczęty, dobrze nawodniony, wyspany, prawidłowo odżywiony, z prawidłowym poziomem witamin i elektrolitów oraz z wyrównanymi chorobami towarzyszącymi zniesie chorobę zdecydowanie lepiej i pozbiera się nawet z ciężkiego zapalenia płuc" - napisał lekarz.
Potrzebujecie szczegółowych porad? Jędrzejko je dla Was przygotował:
pamiętaj o prawidłowym nawodnieniu organizmu - wypijaj około 10-15 szklanek wody na dobę, a swoje dokładne zapotrzebowanie oblicz za pomocą kalkulatora internetowego. Unikaj zimnej i gorącej, pij tę przyjemnie ciepłą;
Zabezpiecz się w leki przeciwgorączkowe i przeciwzapalne, ale nie wykupuj całej apteki kup po maksimum dwa opakowania tabletek. Apteki będą czynne;
Uzupełniaj witaminy w diecie - jedz umyte i sparzone warzywa oraz owoce, najlepiej cytrusy i kiwi (uważaj na cukier w owocach);
Uzupełnij witaminę D;
Przyjmuj regularnie probiotyki naturalne - kefiry, jogurty, zsiadłe mleko, kiszonki;
Zrezygnuj teraz zupełnie na 3-4 tygodnie z alkoholu (maksymalnie wypij małą lampkę wina do obiadu), żeby nie powodować odwodnienia organizmu. Bezwzględnie unikaj teraz upojenia alkoholowego. Kac to skutek zatrucia alkoholem - to stan odwodnienia, zaburzenia elektrolitowe, ryzyko zawalu i udaru oraz zakrzepicy, obniżenie odporności;
Zrezygnuj teraz zupełne z papierosów (wirus atakuje płuca), a jeśli musisz palić, to zredukuj liczbę wypalanych papierosów do 2-3 typu elektronicznego i bez substancji smolistych;
Ogranicz teraz płyny zawierające kofeinę, czyli kawę i mocną herbatę, do jednej dziennie. Kofeina, teina i guaranina to, jak ostatnio udowodniono, chemicznie ta sama substancja, która hamuje działanie wazopresyny, co z kolei powoduje zwiększoną utratę wody;
Jeśli pijesz dużo mocnej kawy i herbaty, to uzupełnij koniecznie potas i magnez;
Codziennie wykonuj proste ćwiczenia ogólnorozwojowe przez 5-10 minut. Najlepiej poradź się trenera z siłowni - chłopaki teraz nie mają z czego żyć, poproś o konsultacje na Skype;
W ciągu najbliższych ośmiu tygodni unikaj przemęczenia fizycznego i psychicznego;
Pracuj w dzień, w nocy śpij. Śpij około ośmiu godzin dziennie, przy tym bardzo ważne jest, żeby ten sen obejmował na pewno godziny 23.00-3.00. Brak snu w tych godzinach może mieć związek ze zwiększonym ryzykiem nadciśnienia tętniczego i związanego z tym zawału i udaru; Udowodniono również zwiększoną częstość zachorowań na raka piersi u kobiet wykonujących pracę zmianową - więc praca nocna najprawdopodobniej ma niekorzystny wpływ na odporność.
Pamiętaj, że ucisk w klatce piersiowej może mieć związek ze stresem, ale także z chorym sercem i pamiętaj, że w Covid-19 jest późnym, a nie pierwszym objawem. Zachowaj spokój. Duszność, która ustępuje po zmianie pozycji jest najpewniej związana z dyskopatią kręgosłupa i napięciem mięśni klatki;
Zawczasu naucz się skutecznych technik relaksacyjnych, żebyś umiał się samodzielnie uspokoić, kiedy zrobi się nerwowo. Jeśli leczysz się na nerwicę lub depresję, zabezpiecz się w leki i bądź w kontakcie online ze swoim psychiatrą, psychologiem, terapeutą. Skontaktuj się z nim i poproś o spotkania online;
przygotuj w domu prostą dmuchawkę do ćwiczeń oddechowych w razie zapalenia płuc. Najprostsza dmuchawka to: plastikowa butelka po wodzie mineralnej napełniona wodą do 3/4 i gumowa rurka o wąskim przekroju, taka jak rurka od zestawu kroplówki, albo taka, jakiej używają akwaryści do napowietrzania. Butelkę zakręcamy, robimy dziurkę w nakrętce, wsadzamy rurkę aż do dna butelki i dmuchamy. System nie może być zbyt szczelny, żeby powietrze, które wdmuchujemy, mogło z lekkim oporem uciekać. Profesjonalne dmuchawki do ćwiczeń oddechowych znajdziecie w sieci.
W razie zapalenia płuc wykonujcie ćwiczenia oddechowe - róbcie około 10 wydechów do rurki co 1-2 godziny. Dla osoby zdrowej to całkiem męczące, a co dopiero dla chorej. Ale im szybciej się nauczycie, tym lepiej dla Was. Nauczcie tego osoby starsze i wytłumaczcie, że ćwiczenia są po to, by rozprężać chore płuca.
Nie dla wszystkich wystarczy miejsca w szpitalach. Szpitale Wojewódzkie mają po 20-30 miejsc na oddziałach intensywnej opieki medycznej, podczas gdy może być potrzeba 2000-3000. To oznacza, że przy czarnym scenariuszu co setna osoba potrzebująca będzie miała dostęp do OIOM-u, dlatego zróbcie wszystko, żeby nie zachorować ciężko i reagujcie na objawy.
Gaście gorączkę dopiero, kiedy wyniesie ona minimum 38,5 stopnia. Pozwólcie organizmowi powalczyć, bo w tej temperaturze są najbardziej aktywne układy enzymatyczne w leukocytach (wyjątki od tej reguły to anergia, czyli brak gorączki oraz drgawki gorączkowe)
Pamiętajcie o lekach na wasze choroby przewlekle - nie może Wam ich zabraknąć w trakcie uderzenia choroby;
Upewnijcie się, że macie namiar na lekarza, który przyjedzie do waszych rodziców w razie choroby i podłączy im kroplówkę nawadniającą w domu, jeśli nie będzie już miejsc w szpitalach.
"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija"
"Kochani, wszystko mija nawet najdłuższa żmija. Zadbajcie o siebie i swoich najbliższych. Nie wpadajcie w panikę. Bądźcie przygotowani - zaapelował Jędrzejczak. - Wszystko zacznie się za około 7-10 dni i może potrwać 2-3 miesiące, zanim nadejdzie spokój. Musimy nauczyć się żyć z COVID-19 za plecami. Nauczyć się nowych nawyków higienicznych. Myć nie tylko ręce, ale myć jedzenie i myć nawet zakupy, na które ktoś mógł nakaszleć" - podkreślił, zaznaczając, by nie dać sobie wpaść w sidła lęku przed drobnoustrojami.
"Żeby pokonać wroga, trzeba przede wszystkim poznać jego język. Język naszego wroga jest szczególnie trudny, bo medyczny, ale ma to plusy - wszystko na tego temat jest w internecie, a wielu medyków na swoich profilach stara wam tłumaczyć z medycznego na polski. - Powodzenia kochani i trzymajcie się mocno, bo będzie bujało. Mamy jeszcze około 7-10 dni ciszy przed burzą. Przygotujcie wasze żaglowce i wasze załogi na ten sztorm. Nie wiemy, jak potężny będzie ten sztorm, bo płyniemy we mgle informacyjnej. Może z wielkiej chmury będzie mały deszcz, ale bardziej prawdopodobne, że oberwiemy wszyscy i to mocno" - zakończył swój wpis ekspert.
Autor: map / Źródło: tvn24. Maciej Jędrzejko
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock