Już co najmniej 530 ofiar śmiertelnych pochłonęło trzęsienie ziemi w prowincji Kermanszahan w zachodnim Iranie, które w niedzielę wieczorem nawiedziło ten górzysty rejon na granicy z Irakiem - podały w poniedziałek służby kryzysowe. Po stronie irańskiej rannych zostało około 6,7 tysiąca osób.
We wtorek iracka rządowa agencja medialna IRNA poinformowała, że w wyniku potężnego trzęsienia ziemi zginęło 530 osób. Wcześniej irańska agencja Insa informowała o co najmniej 328 zabitych i ponad 2500 rannych.
W irackim Regionie Kurdystanu w wyniku trzęsienia ziemi zginęło siedem osób, a ponad 500 odniosło obrażenia - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych w Bagdadzie. Bilans ofiar stale rośnie i irańskie służby kryzysowe zastrzegają, że liczba zabitych i rannych może się zmienić ze względu na to, że ekipy ratunkowe mają trudności z dotarciem do terenów dotkniętych kataklizmem. Agencja Reutera pisze, że kilkadziesiąt osób uwięzionych jest pod gruzami.
Wstrząsy doprowadziły do zawalenia się lub uszkodzenia około 30 tysięcy domów.
Sto wstrząsów wtórnych
Według amerykańskich służb geologicznych USGS trzęsienie miało magnitudę 7.3, a jego epicentrum znajdowało się 31 km na południowy zachód od miasta Halabdża w muhafazie (prowincji) As-Sulajmanijja na północnym wschodzie Iraku, na granicy z Iranem. Na głębokości 23 km, czyli dość płytko, co może skutkować większymi zniszczeniami - informuje agencja Associated Press.
Według Instytutu Geofizyki Uniwersytetu w Teheranie po głównym trzęsieniu ziemi nastąpiło około 100 słabszych wstrząsów wtórnych. Irańskie centrum sejsmologiczne podało, że zarejestrowano 118 wstrząsów wtórnych i spodziewane są kolejne.
Według irańskich mediów co najmniej 14 ostanów (prowincji) zostało dotkniętych przez kataklizm, najbardziej jednak gmina Sarpol-e Zahab w prowincji Kermanszahan na zachodzie Iranu, przy granicy z Irakiem. Zginęły tam 142 osoby. Władze Kermanszahan ogłosiły trzydniową żałobę. Główny szpital w miejscowości Sarpol-e Zahab został poważnie uszkodzony i nie mógł przyjąć kilkuset rannych, którzy zostali tam odwiezieni - powiedział szef irańskich służb ratowniczych, cytowany przez Reutera.
Według lokalnych irackich władz w trzęsieniu ziemi w prowincji As-Sulajmanijja, w irackim Kurdystanie, zginęło sześć osób. Kurdyjska służba zdrowia poinformowała o czterech zabitych i 50 rannych w Iraku.
Szef Irańskiego Czerwonego Półksiężyca powiedział, że ponad 70 tys. ludzi w trybie pilnym potrzebuje schronienia.
Panika na ulicach
Wielu mieszkańców wybiegło w panice z domów:
- Siedziałam z dziećmi przy obiedzie, gdy budynek przed nami praktycznie zatańczył - stwierdziła Majida Ameer, która wybiegła wraz z trójką dzieci. - Na początku wydawało mi się, że wybuchła ogromna bomba. Wtedy usłyszałam wrzaski: trzęsienie ziemi! - relacjonowała.
- Ściana runęła w moją stronę, przygniotła mnie - relacjonował chłopiec. Inna kobieta mówiła: Uciekałam już z domu, kiedy doszło do najsilniejszego trzęsienia. Wróciłam się, uderzyłam głową w szybę, pokaleczyłam się.
Jeden z mężczyzn opowiadał: Wszystkie naczynia spadły ze stołu, zatrząsł się sufit. Przestraszyliśmy się i wybiegliśmy z domu.
Ziemia zatrzęsła się też w kilku graniczących z Irakiem prowincjach Iranu - stwierdziły lokalne media. - Ucierpiało osiem wiosek, na miejscu są już odpowiednie służby.
Hodżdżat Gharibian to jeden z setek Irańczyków pozbawionych przez kataklizm dachu nad głową, który w mieście Ghasr-e Szirin szukał schronienia przed chłodem.
- Dwoje moich dzieci spało, kiedy dom zaczął się walić. Zabrałem je i wybiegłem na ulicę. Spędziliśmy tam całe godziny, zanim ratownicy zaprowadzili nas do budynku szkoły - opowiadał agencji Reutera.
- Głównym teraz problemem jest zapewnienie ludziom schronienia przed zimną pogodą. Potrzebujemy więcej namiotów - alarmował gubernator Ghasr-e Szirin, Faramarz Akbari.
Temperatura w okolicy w poniedziałek po południu wynosiła około 18 stopni Celsjusza, przewidywano, że w nocy spadnie do około 12-13 stopni Celsjusza.
Poza Iranem
Po drugiej stronie granicy - w autonomicznym Regionie Kurdystanu w Iraku - wstrząsy były najbardziej odczuwalne w pobliżu miasta Halabdża.
Wystąpiły trzy wstrząsy o magnitudzie - odpowiednio - 4.5, 7.4 i 4.6. Do najsilniejszego doszło około godz. 21.20 czasu lokalnego (19.20 czasu polskiego).
Poza tym wstrząsy odczuwalne były m.in. w Izraelu, Libanie, Turcji, Kuwejcie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Katarze.
Hipocentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości 34 km, zaś epicentrum – w odległości 32 km na południowy zachód od miasta Halabdża.
Bez prądu
W kilku irańskich i irackich miastach został odcięty prąd. Według irańskiego MSW wiele dróg zostało zablokowanych, co utrudnia niesienie pomocy ofiarom trzęsienia ziemi. Służbom ratowniczym pomaga policja i wojsko, w tym elitarne jednostki Strażników Rewolucji i związana z nimi paramilitarna milicja islamska Basidż. Według władz znajdujące się w okolicy rurociągi i rafinerie nie zostały naruszone.
Iran leży na obszarze aktywności sejsmicznej. 26 grudnia 2003 roku historyczne miasto Bam na południowym wschodzie Iranu nawiedziło katastrofalne trzęsienie ziemi. Zginęło w nim około 31 tysięcy ludzi, czyli prawie jedna czwarta mieszkańców Bam.
another video of tonights #Earthquake in #Kurdistan region of #Iraq
video shows a market in #Suleymaniyah city pic.twitter.com/OWDYvMKj7e— Bilesa_Shaways (@Bilesa_Shaways) 12 listopada 2017
EARTHQUAKE-UPDATE: 8 killed and 81 injuries in a new preliminary toll. #earthquake #Iraq #Iran pic.twitter.com/V0wka0YnyR
— Marco (WCN News) (@meteorologo777) 12 listopada 2017
Massive earthquake strikes near Iran-Iraq border leaving at least six deadhttps://t.co/nDBtYTe2cM pic.twitter.com/cT124A6nxx
— Daily Mirror (@DailyMirror) 12 listopada 2017
Autor: sj/aw,rzw / Źródło: Reuters, PAP; źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA