Przed nami pogodny, ciepły weekend, ale powinniśmy się liczyć z wahaniami ciśnienia, które mogą wpływać na nasze samopoczucie. W ciągu doby skoczy ono o 10 hPa w górę, by w trakcie kolejnej wrócić do poprzedniego poziomu. Po weekendzie barometry będą już pokazywać konsekwentny, ale spokojniejszy spadek.
- Można się pouśmiechać trochę do pogody - zachęca Maja Popielarska, zapowiadając przyjemną aurę na weekend. - Wypogodziło się niebo nad centralną Polską, nad wschodnią również, coraz lepsza pogoda panuje też nad zachodnią częścią kraju.
W górę i w dół
Poprawie pogody towarzyszą zmiany ciśnienia. W ciągu najbliższych godzin ma ono intensywnie piąć się w górę.
- Do jutra wzrośnie o 10 hPa - informuje Popielarska. W sobotę w południe barometry w Warszawie wskażą 1015 hPa.
- Ale od soboty zacznie się stopniowy spadek - zapowiada. - A to znaczy, że pogoda będzie się zmieniać - podkreśla.
Po ciśnieniu temperatury
Pierwszy etap tej obniżki ciśnienia będzie dość gwałtowny - od soboty do niedzieli spadnie ono o 10 hPa, osiągając w niedzielne południe 1005 hPa. Synoptycy przypominają, że tak znaczne zmiany ciśnienia są niezbyt dobrze przyjmowane przez nasze organizmy. Dlatego mimo ładnej pogody możemy odczuwać dyskomfort.
Później, do połowy tygodnia, ciśnienie ma już się zmniejszać spokojniej - w środę zatrzyma się na wartości 1000 hPa. W tym samym czasie, w pierwszych dniach tygodnia, odnotujemy również spadek temperatury. Odpowiadać za niego będą chłodne masy powietrza napływające do Polski z północy.
Autor: js/map / Źródło: tvn24