Meteoryt, który w piątek rano niespodziewanie eksplodował i rozpadł się na części nad Uralem, wzbudził poważny niepokój podsycany dodatkowo przez zapowiadany na wieczór rekordowo bliski przelot asteroidy 2012 DA14. Historia pokazuje, że obawy związane z meteorytami nie są bezpodstawne, bo 105 lat temu meteoryt tunguski o średnicy 40 m wyzwolił energię równą sile 185 bomb atomowych.
Ze względu na skalę zniszczeń to wydarzenie, do którego doszło w 1908 r. w atmosferze nad środkową Syberią nazwano katastrofą tunguską (od przepływającej w okolicy rzeki Podkamienna Tunguzka).
O poranku 30 czerwca na tamtejszym niebie pojawił się meteoroid (czyli okruch skalny mniejszy od planetoidy). Eksplodując w atmosferze, wyzwolił energię równą energii 185 bomb atmowych - takich jak ta, którą w 1945 roku zrzucono na Hiroszimę.
Wszystko wydarzyło się na szczęście na bezludnym leśnym obszarze. Życie straciły wtedy setki reniferów, ale nie zginął ani jeden człowiek.
"Niebo rozstąpiło się"
Jak donosili cytowani przez NASA świadkowie z położonej kilkadziesiąt kilometrów od miejsca katastrofy wsi Wanawara w Kraju Krasnojarskim, w chwili uderzenia niebo, pokryte ogniem, rozstąpiło się. Odczuwano też niesamowite gorąco. Jeden z opisujących zdarzenie mężczyzn powiedział, że czuł "jakby paliła się na nim koszula". Wspominano też o dźwięku przypominającym ogień artyleryjski.
Myśleli, że był większy
Dopiero w 1927 r. na miejsce udała się ekspedycja badawcza. Naukowcy, na których czele stał znawca meteorytów Leonid Kulik, zauważyli, że pośród powalonych drzew zajmujących obszar 1287 km kw. znajdowało się się też kilka stojących kikutów. Odnaleziono je w samym centrum, a fakt, że były pozbawione gałęzi i kory, świadczył o tym, jak silna była fala uderzeniowa.
- Zniszczenia okazały się tak ogromne, że przez lata myślano, iż stoi za nimi dużo większy obiekt. Badania wykazały jednak, że spowodował je obiekt o średnicy 40 m. Tymczasem 2012 DA14, zbliżająca się do Ziemi asteroida, ma średnicę 45 m - powiedział serwisowi livescience.com Mark Boslough, fizyk z Sandia National Laboratories w amerykańskim stanie Nowy Meksyk.
Autor: js/mj / Źródło: tvnmeteo.pl