Od 8 do 10 września, na porannym niebie będzie można obserwować bliskie spotkania Merkurego i Regulusa. Oba ciała widać gołym okiem i będą znajdować się na tyle blisko, że zmieszczą się w polu widzenia lornetki lub mniejszego teleskopu.
Początek września tego roku to najlepszy czas w roku 2011 na poranne obserwacje najbliższej Słońcu planety czyli Merkurego. Około godziny przed wschodem naszej dziennej gwiazdy widać go niespełna 10 stopni nad wschodnim horyzontem. Okres dobrej widoczności Merkurego pokrywa się z jego zbliżeniem do Regulusa - najjaśniejszej gwiazdy z konstelacji Lwa.
Będą bardzo blisko siebie
Jak informuje dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie już 8 września, rankiem, oba ciała będzie na sferze niebieskiej dzielił dystans trochę ponad 1 stopnia. Dobę później odległość ta zmaleje do tylko 0.8 stopnia, kolejną dobę później znów wzrośnie do ponad 1 stopnia. Blask Merkurego to -0.9 wielkości gwiazdowych, więc z jego dojrzeniem nie powinno być problemów. Regulus jest od niego osiem razy słabszy, ale jest na tyle jasną gwiazdą, że też powinien odznaczać się na tle porannej zorzy.
Pogoda raczej pomoże
Aby obserwacje się udały musimy wybrać dobre miejsce, z którego będzie niczym nie osłonięty widok na wschodni horyzont.
Oczywiście musi dopisać też pogoda. Jak podaje TVN Meteo, w czwartek 8 września na południu Polski będzie pogodnie. Poza tym wystąpią przelotne opady deszczu. Dzień później zachmurzy się zwłaszcza na północy i to tam wystąpią przelotne opady deszczu. Poza tym ma być pogodnie. W sobotę - 10 września - znów popada na północy. Reszta kraju będzie słoneczna.
Autor: //kdj / Źródło: PAP, TVN Meteo