Malownicza grecka wyspa Santorini wzmaga swoją aktywność geologiczną. Wykazały to dane zebrane przez europejskego satelitę Envisat, jeszcze zanim 8 kwietnia stracono z nim łączność.
Santorini to grecka wyspa położona na południu Morza Egejskiego, tworząca z sąsiednimi wysepkami archipelag o tej samej nazwie. Znajduje się ona w najbardziej aktywnym miejscu egejskiego łańcucha wulkanicznego.
Powstała na skutek jednej z największych w historii erupcji wulkanu, około 3600 lat temu. Od tamtego czasu na wyspie dochodziło do większych lub mniejszych erupcji. Ostatnia miała miejsca w 1950 r.
Magma się rusza, wyspa unosi
Mimo że od ponad pół wieku nie notowano tam żadnych niepokojących zjawisk, to europejski satelita Envisat, wychwycił na wyspie niewielkie ruchy. Udało mu się zarejestrować podziemny ruch magmy od stycznia do maja 2011 r. Doszło do pewnych deformacji gruntu. Malutka wyspa Nea Kameni, leżąca w zatoce wyspy Santorini, podniosła się o 5 cm, inne obszary archipelagu wzrosły o 3-4 cm.
Ruch udało sie zarejestrować dzięki radarom zainstalowanym na sztucznym satelicie Envisat. Za ich pomocą udaje się wychwycić zmiany z odległości nawet 800 km od Ziemi.
Według Issaaka Parcharidis z Wydziału Geografii na uniwersytecie Harokopio w Atenach monitorowanie i wykrywanie takich zmian to krok w kierunku lepszego rozumienia procesów fizycznych związanych z erupcjami wulkanicznymi, które mogą prowadzić do klęsk żywiołowych.
Raz się rusza, a raz milczy
Ten rok Santorini przywitało na spokojnie. Dane przesyłane do kwietnia z satelity Envisat wykazały obniżenie aktywności sejsmicznej. - Aktywność jest znacznie mniejsza niż w roku ubiegłym i nie stwierdzamy oznak niepokoju - mówi prof. Kosmas Stylianidis, dyrektor Specjalnego Komitetu Naukowego do monitorowania wulkanu Santorini.
Naukowcy nie wiedzą dokładnie co oznacza najpierw wzrost, a potem spadek aktywności, ale pozostają czujni i prowadzą dalszy monitoring wyspy.
Autor: mm/rs / Źródło: sciencedaily.com