Co najmniej 18 osób zginęło po przejściu lawiny błotnej w pobliżu miasta Pune w zachodnich Indiach. Liczba ofiar może wzrosnąć, bo pod zwałami błota nadal uwięzionych jest ponad 150 osób.
Od kilku dni mieszkańcom stanu Maharashtra doskwierały ulewy. Ziemia stała się na tyle przesiąknięta wodą, że w środę nad ranem na wieś Malin (położoną około 60 km od Pune) spłynęły ogromne połacie błota.
"Cała wioska została zniszczona"
Ranadeep Gokhale, który przybył na wieś odwiedzić swoją rodzinę, jako pierwszy wezwał pomoc. - Przyjechałem odwiedzić moich krewnych. Często tu przyjeżdżam. Gdy dotarłem, zauważyłem, że cała wioska została zniszczona - relacjonował.
Liczba ofiar może wzrosnąć
Na miejsce przybyło siedem zespołów ratowniczych. Według kierującego akcją ratowniczą Vitthala Banota, dotychczas znaleziono zwłoki 18 osób - 10 kobiet i 8 mężczyzn. lokalnych doniesień wynika, że co najmniej 150 osób nadal pozostaje uwięzionych pod błotem.
Pracę ratowników utrudnia pogoda - opady deszczu tworzyły kolejne mniejsze lawiny błota - oraz mocno zróżnicowana rzeźba terenu.
Dwa aspekty ulew
W Indiach panuje obecnie sezon monsunu letniego. Każdego roku mieszkańcy tej części świata wyczekują pory opadowej, bo bez deszczu czekałaby ich klęska nieurodzaju. Niestety ulewy często przyczyniają się do tragedii.
Autor: kt//kdj / Źródło: BBC, ReutersTV, PAP