Krytycznie trudne warunki w Beskidach. "Oklejone śniegiem drzewa łamią się jak zapałki"

- Warunki są krytycznie trudne. Pokrywa śniegu przekracza miejscami dwa metry. Śnieg jest bardzo ciężki. Oklejone nim drzewa łamią się jak zapałki. Istnieje niebezpieczeństwo, że drzewo kogoś przywali. Duży problem mieli z tym koledzy, którzy późnym wieczorem w niedzielę uczestniczyli w akcji poszukiwawczej w rejonie Pilska. Zaginęło tam dwóch narciarzy. Stanowczo odradzamy wędrówek po górach powyżej 800 metrów nad poziomem morza - powiedział Tomasz Górny.

Dwaj narciarze zgubili się w niedzielę wieczorem.

"O 5 nad ranem, po kilkunastu godzinach działań w terenie, szczęśliwie zakończyła się wyprawa poszukiwawcza po dwóch młodych narciarzy, którzy zgubili się w rejonie Pilska. Blisko 40 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR prowadziło poszukiwania w skrajnie trudnych warunkach" - czytamy na profilu Grupy Bieszczadzkiej GOPR.

W całych Beskidach panują skrajnie trudne warunki. Duże zagrożenie łamiącymi się drzewami występuje m.in. w rejonie Babiej Góry, a także w okolicach Szczyrku i Wisły.

Na Babiej Górze obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Dotyczy to miejsc, w których intensywne opady oraz silny wiatr, głównie z zachodu, odłożył i uformował deski śnieżne. Są to głównie żleby, kociołki, zagłębienia terenowe oraz miejsca za przełamaniami terenu. Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach. Możliwe jest samorzutne zejście średnich, a sporadycznie także dużych lawin.

Podwyższone zagrożenia wystąpieniem zjawisk lawinowych występuje także w kopule szczytowej Pilska, zwłaszcza w zagłębieniach terenowych na stokach zawietrznych. Trzeci stopień zagrożenia lawinowego obowiązuje także w Karkonoszach i w Tatrach.

W śląskich Beskidach pod ciężarem śniegu zarwały się dachy dwóch domów.

Autor: ao/aw / Źródło: PAP, Grupa Bieszczadzka GOPR