Krokodyl grasuje pod Rzymem? Szukają go karabinierzy i strażnicy leśni

Krokodyl w Rzymie
Wciąż trwa poszukiwanie pytona pod Warszawą
Źródło: tvn24
W okolicach włoskiego miasteczka Fiumicino podobno grasuje olbrzymi krokodyl. Mieszkańcy relacjonują, że widzieli go w jednym z kanałów. Informacji nie potwierdził burmistrz miasta.

W rejonie Rzymu trwają poszukiwania krokodyla, choć nie ma pewności, czy istnieje. Ci, którzy twierdzą, że go widzieli w jednym z kanałów, mówią, że gad jest ogromny.

Dwumetrowy gad

Rzymska prasa informuje, że krokodyl mógł być widziany w gminie Maccarese w jednym z kanałów wykorzystywanych przez gospodarstwa rolne. W sprawę zaangażowały się lokalne władze.

- Karabinierzy i funkcjonariusze straży leśnej sprawdzają kanały. Śledzimy sytuację - zapewnił burmistrz Fiumicino Esterino Montino w przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek w czasie ceremonii zaprzysiężenia go na drugą kadencję. - Mam nadzieję, że nie był to szalony gest kogoś nierozważnego, kto pozbył się gada, którego trzymał w domu - dodał.

Na razie, przyznał burmistrz, nie ma żadnego ewidentnego dowodu obecności zwierzęcia. Mieszkańcy pokazują zdjęcia, na których widać długi cień w mętnej wodzie. To może być krokodyl albo pień lub też "lokalny potwór niczym z Loch Ness" - podkreślił, ironizując, dziennik "Il Messaggero".

W Polsce poszukiwany był pyton tygrysi

Historia z Fiumicino przypomina nieco tę, którą żyjemy w Polsce. Wylinka węża została znaleziona w ubiegły weekend w rejonie miejscowości Gassy i Cieciszew w powiecie piaseczyńskim. Wciąż nie wiadomo, jak się tam znalazła. Szeroka akcja poszukiwawcza rozpoczęła się w poniedziałek. Do działań ruszyli m.in. policjanci, ratownicy WOPR-u i przedstawiciele fundacji Animal Rescue Polska. Służby przerwały akcję poszukiwawczą pod Warszawą w sobotę. Na stronie policji - zarówno piaseczyńskiej, jak i stołecznej - cały czas znajduje się komunikat z ostrzeżeniem.

Autor: anw/map / Źródło: TVN Meteo, TVN Warszawa

Czytaj także: