Gwałtowne deszcze w Kraju Zabajkalskim doprowadziły do zniszczenia kilkunastu mostów kolejowych i uszkodzenia kolejnych piętnastu. Woda zalała w nocy miasto Czyta. Jego mieszkańcy szukali schronienia na dachach domów.
Poziom rzeki Czyty wzrósł gwałtownie z dwóch metrów do ponad czterech. Z zalanych domów ewakuowano tysiące mieszkańców. Większość miasta pozbawiona jest elektryczności i wody pitnej.
Mieszkańcy skarżą się na brak ostrzeżeń
- Nikt nas nie ostrzegł, woda zalała ogród i nad ranem, po paru minutach, wdarła się do mieszkania. Uciekliśmy na dach - skarży się mieszkanka Czyty Anastazja Gudasarowa. - Wzywaliśmy pomoc bezskutecznie. Wyszukałam grupę wolontariuszy w social mediach, wezwałam ją, a ona przypłynęła pontonem. Dziękuję wam - mówi Gudasarowa.
Gubernator mobilizuje służby
Gubernator Kraju Zabajkalskiego Natalia Żdanowa nakazała służbom przygotowanie miejsc dla ewakuowanych i oczyszczenie zalanych terenów. Uruchomiła całodobowy monitoring poziomu wód oraz natychmiastowe ostrzeganie mieszkańców. Na prawie całym terytorium Zabajkala poziom rzek wzrósł o ponad półtora metra.
Autor: rp/map / Źródło: siberiantimes.com