Teoria, że życie na Ziemi powstało w wyniku tzw. wielkiego bombardowania wydaje się być jak najbardziej prawdziwa - uważają naukowcy NASA. Do takich wniosków doszli po tym, jak odtworzyli uderzenie komety w Niebieską Planetę, do którego doszło prawie 4 mld lat temu.
- Naszym zdaniem komety, których grad dosłownie walił w Ziemię, były doskonałymi kurierami dostarczającymi warunków do chemicznej ewolucji, dzięki której powstało życie - mówi Jennifer Blank z należącego do NASA ośrodka Moffet Field w Kalifornii.
Tak jak 4 mld lat temu
Badacze, pod wodzą Blank, odtworzyli w mniejszej skali uderzenie komety w Ziemię, do jakiego doszło 3,8 mld lat temu. W tym celu posłużyli się gigantycznymi miotaczami, za pomocą których wystrzelili gaz pod wysokim ciśnieniem w kierunku kapsuł z aminokwasami, wodą i innymi materiałami, które były obecne na powierzchni Ziemi jeszcze zanim powstało życie.
Aminokwasy przetrwały eksperyment nienaruszone. Co więcej - uderzenie niby-komety sprawiło, że pomiędzy nimi a wodą wytworzyły się wiązania chemiczne, dzięki którym powstały białka składające się na wszystkie żywe organizmy. Tak samo mogło być także 3,8 mld lat temu, kiedy pod wpływem ogromnej energii połączyły się cząsteczki wody i aminokwasów.
Autor: map/rs / Źródło: telegraph.co.uk, NASA