Na jelenia uwięzionego w częściowo skutej lodem rzece natrafili mieszkańcy wsi Leńce pod Białymstokiem. Zwierzęciu na pomoc przybyli strażacy, którzy przez półtorej godziny mozolnie wyciągali je z wody za pomocą sznurów. Kiedy jeleń poczuł stały grunt pod kopytami, wykazał się całkiem dobrą kondycją i pobiegł do lasu.
Jelenia, który utkwił w częściowo zamarzniętej rzecze, zobaczyli w czwartek wcześnie rano mieszkańcy wsi Leńce. Zaalarmowali strażaków. Ci ruszyli zwierzęciu na pomoc na specjalnych saniach ratowniczych. Za pomocą sznurów stopniowo przeciągali je w stronę brzegu. Cała akcja ratunkowa trwała w sumie półtorej godziny.
Mógł czekać na pomoc całą noc
Nie wiadomo, jak długo jeleń przebywał w lodowatej rzece. Strażacy przypuszczają, że mógł tam spędzić nawet całą noc. Okazało się jednak, że zarówno to, jak i zapewne stresujące dla niego działania strażaków zniósł całkiem dobrze. Nie wyglądało na to, żeby stało mu się coś poważnego, bo po wyciągnięciu na lód od razu pobiegł do lasu.
Autor: js/mj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcie pochodzi od internauty Pawła