Jak zaznaczają naukowcy, ocieplenia klimatu, które nam grozi, ludzkość może nie przetrwać. Zobacz materiał programu "Polska i świat" w TVN24.
Przez ocieplanie się klimatu nie mamy pewności, czy za kilkanaście-kilkadziesiąt lat świat będzie przypominał jeszcze ten, w którym żyjemy, czy będzie zupełnie inny, jak mówi Szymon Malinowski z Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Opłakane skutki
Raport Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change, czyli najważniejszy dokument dotyczący zmian klimatu, mówi jasno: mamy kilkanaście lat na działanie. Bez radykalnych zmian wzrost temperatury do 2030 roku przekroczy 1,5 stopnia. To bariera, za którą widać katastrofę.
- Powyżej tej temperatury grozi nam rozmarzanie Alaski, Syberii, obszarów Kanady, w których są zakumulowane ogromne ilości metanu. Jedna cząsteczka metanu ma ponad 20 razy większy potencjał podwyższania efektu cieplarnianego niż jedna cząsteczka dwutlenku węgla - wyjaśnia Maciej Zalewski z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii.
Jeśli dojdzie do rozmarznięcia wyżej wymienionych obszarów, globalne ocieplenie gwałtownie przyspieszy, a ludzie pozostaną bezradni. Proces stanie się nieodwracalny. Po przekroczeniu tej granicy wszelkie próby, jakie podejmie ludzkość, by naprawić swoje błędy, będą bezsensowne. Skutki będą opłakane.
- Ocean przestanie żywić ludzi, stracimy stabilną linię brzegową, będziemy borykać się z falami upałów - zaznacza Malinowski.
W wyniku tych procesów rolnictwo może upaść, a ludzie zaczną się zmagać z osłabieniem odporności. Naukowcy spodziewają się, że z powodu podgrzania atmosfery dojdzie do rewolucji społecznych.
- [Czekają nas - przypis redakcji] ogromne migracje ludzkości, konflikty o wodę, konflikty o żywność - tłumaczy Malinowski.
Jak ratować klimat
Co my możemy zrobić, żeby przeciwdziałać ociepleniu klimatu? Należy między innymi ograniczyć spożycie mięsa, zaprzestać kupowania produktów jednorazowych, a także mniej podróżować samolotami, które wydzielają wiele dwutlenku węgla. Jednak przede wszystkim musimy zrezygnować z węgla.
- Jeśli chcemy zachować Ziemię dla naszych dzieci, musimy się pożegnać z węglem już w 2030 roku - uważa Marek Józefiak z Greenpeace, zaznaczając, że to osiągalne.
Możemy nie przetrwać zmiany
Z ociepleniem się klimatu natura poradzi sobie lepiej niż my, ludzie.
- Przyroda się przystosuje, będzie po prostu inna. Tak się zdarzało wielokrotnie - zaznacza Malinowski, dodając, że ludzkość, jako cywilizacja, na pewno tego nie przetrwa, a i jako gatunek raczej sobie nie poradzi.
Porozumienie paryskie
Na konferencji klimatycznej w Paryżu w grudniu 2015 roku 195 krajów przyjęło pierwsze w historii wiążące światowe porozumienie w dziedzinie klimatu. Zawarto w nim plan działania, który ma ograniczyć globalne ocieplenie do wartości znacznie poniżej dwóch stopni Celsjusza. Tak zwane Porozumienie paryskie, nad którym debatują uczestnicy szczytu klimatycznego w Katowicach, póki co pozostaje deklaracją, a ludzkość zmierza w stronę ocieplenia klimatu nawet o 3,5 stopnia Celsjusza do końca wieku.
Autor: map / Źródło: Polska i Świat TVN24