Dwa silne trzęsienia ziemi nawiedziły w tym tygodniu filipińską wyspę Mindanao. Według opublikowanego w niedzielę raportu w wyniku katastrofy zginęło 21 osób. W jednej z prowincji zniszczonych zostało blisko 90 procent domów.
Dwa trzęsienia ziemi, które przed kilkoma dniami nawiedziły wyspę Mindanao w południowych Filipinach, kosztowały życie 21 osób. 432 zostały ranne, a dwie uważa się za zaginione.
Pierwsze trzęsienie nastąpiło we wtorek i miało magnitudę 6,7. Drugi raz ziemia zatrzęsła się w czwartek z magnitudą równą 6,5. Po trzęsieniu nastąpiło około 270 wstrząsów wtórnych, a magnituda niektórych z nich wyniosła aż 6,1.
Wstrząsy uszkodziły co najmniej 133 obiekty infrastruktury publicznej i około 90 procent domów w prowincji Tulunan, co odczuło ponad 8,4 tysiąca ludzi.
Narażeni na częste trzęsienia
Poprzednio do trzęsienia ziemi na wyspie Mindanao doszło 16 października. Śmierć poniosło wtedy siedem osób, a 20 tysięcy zostało bez dachu nad głową. Filipiny są jednym z najbardziej narażonych na katastrofy regionów na świecie. Każdego roku kraj ten jest atakowany przez około 20 silnych burz tropikalnych i znajduje się w tak zwanym pacyficznym pierścieniu ognia, czyli strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych na Pacyfiku.
Autor: kw/map / Źródło: PAP