Temperatury rosną, dzień się wydłuża... Nic dziwnego, że coraz więcej z nas bierze urlop i razem z rodziną lub przyjaciółmi wyjeżdża odpocząć. Często wybieramy jezioro albo morze. Jak bezpiecznie spędzać czas nad wodą? Zbieramy porady ekspertów.
Lato tuż-tuż. Nic dziwnego, że coraz silniej ciągnie nas nad wodę, gdzie można ochłodzić się podczas upalnego dnia i zrelaksować w gronie rodziny lub przyjaciół.
Niestety im robi się cieplej, tym rośnie liczba osób, które w wodach otwartych tracą życie.
Dramat niezauważony
Najtragiczniejszym przykładem jest dramat, do jakiego doszło na krakowskim kąpielisku w pierwszy weekend czerwca. W sobotę 6 czerwca 25-letni mężczyzna wszedł do wody i niedługo potem utonął. Nikt dookoła nie zarejestrował walczącego o życie człowieka i nie udzielił mu pomocy.
W ciągu 10 lat w wodzie zginęło ponad 7 tys. Polaków, z czego tylko w zeszłym roku - ponad 400 osób. Nasz kraj jest na szarym końcu listy wśród państw europejskich, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w pobliżu kąpielisk. Powodów utonięcia może być wiele - pechowy skurcz, brawura, alkohol, narkotyki czy przecenienie swoich pływackich umiejętności. O czym należy pamiętać, aby wrócić z wypoczynku nad wodą całym i zdrowym?
- Edukacja w Polsce jest za mała. Cala Europa potrafi pływać, a Polacy nie - twierdzi Remigiusz Gołębiowski z Swimmers Masters Team.
- Ludzie nie wiedzą jak się w wodzie zachować i na co mogą sobie pozwolić. Najczęstszą przyczyną wypadków jest brawura - zwracała uwagę Anna Korczak ratownik WOPR, gość magazynu "Studio Active".
1.
Kąp się w miejscach wyznaczonych i strzeżonych
Rozumiemy, że mieszkając wśród ludzi i pracując z ludźmi ma się ochotę odpocząć z dala od nich, na przykład na dzikiej plaży. Jeśli jednak chcecie być bezpieczni, pogódźcie się z myślą, że musi nad wami czuwać ratownik. On pierwszy będzie w stanie dostrzec osobę potrzebującą ratunku w wodzie. Kąpiel na niestrzeżonym kąpielisku może być śmiertelnie groźna.
Nieznajomość akwenu nierzadko jest przyczyną wielu tragedii. Jeśli nie widzisz nigdzie znaku zezwalającego lub zakazującego kąpieli, nie ryzykuj swoim życiem i ogranicz się do pluskania blisko brzegu, nie zanurzając się zbytnio. Woda - nawet jeżeli wygląda na czystą - może skrywać bagniste dno, które potrafi uwięzić i wciągnąć dorosłego człowieka, nie wspominając o dziecku.
2.
Przestrzegaj zakazów
Jeśli jest ustawiony znak "zakaz kąpieli", to stoi tam z konkretnego powodu. To oznacza, że nie wolno do wody wejść, nawet jeśli z brzegu wygląda zupełnie niewinnie. Ktoś sprawdził ten teren i akwen, i uznał, że wejście do niego jest równoznaczne z narażeniem zdrowia lub życia. Nie wchodź do wody także na kąpieliskach, nad którymi powiewa czerwona flaga - to także oznacza, że kąpiel jest zabroniona.
3.
Nie odpływaj daleko
Możesz uważać się za doskonałego pływaka i mieć kondycję godną olimpijczyka. Na niewiele Ci się to jednak zda w momencie, gdy złapie Cię skurcz, a Ty będziesz na tyle daleko od brzegu, że ani znajomi, ani ratownik nie zdążą dopłynąć do Ciebie na tyle prędko, by uratować Cię, zanim utoniesz. Mogą nawet nie usłyszeć, że wzywasz pomoc.
4.
Nie skacz do wody
Skakanie "na główkę", zwłaszcza do nieznanej wody, może skończyć się w dwojaki sposób - można przeżyć, łamiąc sobie jednak kręgosłup i zostać kaleką na resztę życia, lub można tego nie przeżyć wcale.
Nierzadko pod powierzchnią wody, poza samą wodą i roślinnością można znaleźć całkiem sporo śmieci. Skok na niektóre z nich może się skończyć nadzianiem na nie. Taki scenariusz rzadko kiedy kończy się szczęśliwie dla skaczącego.
5.
Piłeś alkohol? Zapomnij o pływaniu
Jeżeli piłeś alkohol, ogranicz się do pluskania na brzegu. Pamiętaj, że alkohol zaburza zmysł nie tylko widzenia, ale także obniża zdolności do racjonalnej oceny sytuacji. Nie jesteś takim wspaniałym pływakiem, jak Ci się wydaje po wypiciu kilku piw na brzegu. Próba udowodnienia, że jest inaczej, może skończyć się tragicznie. Anna Korczak podkreślała w rozmowie z magazynem "Studio Active", że według statystyk najwięcej przypadków utonięć jest pod wpływem alkoholu.
6.
Nie "odpływaj"
Słońce, delikatne kołyszące materacem, na którym leżysz i opalasz się, fale... Tak, to kojące. Nie wolno Ci jednak przysypiać, zwłaszcza, jeśli opalasz się w ten sposób na morzu. Dlaczego? To zjawisko znasz z poranków - zamykasz oczy "na pięć minut" i nagle robi się 30 minut później. To samo dzieje się na wodzie. Różnica jest taka, że Twoje łóżko z sypialni nie odpłynie, natomiast Ty - na materacu unoszącym się na falach, możesz podryfować tak daleko - że stracisz z oczu brzeg.
7.
W grupie siła
Ilekroć wchodzisz do wody, niech razem z Tobą wejdzie przynajmniej jedna osoba. Będzie weselej i bezpieczniej. Samotne pływanie może skończyć się bardzo nieszczęśliwie. Ktoś, kto jest blisko Ciebie i w stałym kontakcie wzrokowym, łatwiej zauważy, jeżeli dziać będzie się coś niedobrego - np. zasłabniesz lub złapie Cię skurcz.
8.
Nie kąp się najedzony
Zjadłeś? Odczekaj przynajmniej pół godziny, zanim wskoczysz do wody i zaczniesz pływać. W odwrotnym przypadku mogą złapać Cię mdłości, ból brzucha lub skurcz, który może skończyć się naprawdę tragicznie, zwłaszcza, jeśli przytrafi Ci się to na głębokiej wodzie z dala od brzegu.
9.
Nie wskakuj do wody nagle
Nawet jeśli jest Ci bardzo gorąco i marzysz o wejściu do chłodnej wody natychmiast, poczekaj i nie rób tego nagle. Najpierw opłucz wodą kark, okolice serca, ramiona, brzuch, nogi. To szczególnie istotne w przypadku wcześniejszego opalania się - wskakiwanie do wody, będąc rozgrzanym po opalaniu się, może skończyć się groźnym dla zdrowia szokiem termicznym.
10.
Pilnuj dziecka
Nie spuszczaj oczu z dziecka, nawet, jeśli jest "uzbrojone" w dmuchane rękawki i koło, i względnie dobrze radzi sobie w wodzie. Kontroluj jego odległość od brzegu i uważnie mu się przyglądaj. To mniejsza istota, której krzyk jest słabszy i trudniejszy do usłyszenia - zwłaszcza w tłumie innych ludzi bawiących się w wodzie. Twoja pociecha może nie być najszczęśliwsza z powodu Twojej ostrożności i zakazu odpływania daleko, ale doskonale wiesz, że robisz to tylko i wyłącznie dla jej dobra.
Pomoc pod nr 112
WOPR radzi, aby, gdy widzimy, że ktoś tonie, w pierwszej kolejności wezwać pomoc, dzwoniąc pod darmowy numer alarmowy 112 lub 601 100 100, a następnie ruszyć z pomocą. O ile to możliwe, powinno się udzielić pomocy, nie wchodząc do wody, np. podać gałąź czy rzucić linę. W przypadku, gdy osoba jest za daleko, można podpłynąć na desce, kajaku lub pontonie.
Autor: stella/kka / Źródło: TVN Meteo Active