Dziewięć osób, w tym ośmioletnia dziewczynka, od czwartku straciło życie w wyniku powodzi nawiedzającej Rumunię. Rozmiar zniszczeń poczynionych przez wodę jest ogromny. Ponieważ sytuacja pogodowa jeszcze przez jakiś czas się nie poprawi, w niedzielę podjęto decyzję o ewakuacji z zagrożonych zalaniami terenów 1400 osób.
Bilans ataku wielkiej wody na wschodnią Rumunię, zwłaszcza na okręg Gałacz, jest tragiczny.
- W powodzi, która nawiedziła wschodnią Rumunię, od czwartku zginęło dziewięć osób, a 6900 trzeba było ewakuować - poinformowały w niedzielę władze.
Zalanych zostało 1735 domów, 35 z nich powódź zniszczyła doszczętnie. Woda dotarła do szczytów 432 mostów, podtopiła też 3042 hektarów ziem uprawnych.
Nie będzie lepiej, potrzeba ewakuacji
Choć woda powoli się wycofuje, to nie zanosi się na to, by sytuacja na wschodzie się poprawiła. Na niedzielę, a także na kolejne dni, zapowiadane sa obfite opady deszczu. Rumuńskie władze starają się, by zapobiec kolejnym tragediom: w niedzielny poranek zadecydowano o ewakuacji 1400 mieszkańców z 1200 domostw.
Sytuacja w Rumunii na zdjęciach Reportera 24:
Autor: map/rs / Źródło: PAP, RTV, Kontakt 24