Wypadek miał miejsce w zeszłym tygodniu na Wielkim Aranie, największej z trzech wysp archipelagu w hrabstwie Galway. Atrakcją turystyczną tego miejsca jest The Worm Hole (Poll na bPeist), niemal idealnie prostokątny naturalny basen, połączony podziemnym tunelem z oceanem. Jedyna droga do tego przyrodniczego cudu wiedzie pieszym szlakiem wzdłuż klifów.

Zajrzała śmierci w oczy

Studentka, 21-letnia Apu Gupta, robiła zdjęcia bałwanom fal, kiedy nagle woda zmyła ją z 12-metrowej skały. Świadkami wypadku byli sanitariusz Seamus McCarthy oraz nauczycielka Fionnuala Quigley, którzy również postanowili spędzić swój wolny czas, podziwiając okolicę.

- Już mieliśmy odjeżdżać, kiedy zobaczyliśmy tę dziewczynę, filmującą fale z krawędzi klifu. Nagle gigantyczny przybój (wahadłowy ruch wody od brzegu i do brzegu - przy. red.) po prostu ją zmiótł i zrzucił w dół na skały - mówi McCarthy. - O mały włos nie została poniesiona do morza, więc szybko zadzwoniłem pod numer alarmowy, ale nie było sygnału. Wtedy Fionnuala pobiegła do najbliższego budynku po pomoc, a ja próbowałem dosięgnąć dziewczyny, ale nie dałem rady.

Studentka wyznaje, że dopiero co zaczęła filmować morze, kiedy zobaczyła gigantyczną falę nadciągającą w jej kierunku.

- Próbowałam uciekać, lecz fala popchnęła mnie w dół. Znalazłam się w swego rodzaju wodospadzie i to prawdopodobnie złagodziło upadek - mówi Gupta. - Bardzo się bałam. Widziałam, jak kolejna fala się zbliża. Moja kostka była rozbita i bardzo bolała.

Spontaniczna akcja ratunkowa

Para zeszła tylko do połowy skały, gdyż było to bardzo niebezpieczne miejsce. Kiedy zjawili się inni ludzie, skonstruowano prowizoryczną uprząż z plecaka i kamizelki wojskowej, którą opuszczono na linie. Dziewczyna zacisnęła pasek plecaka wokół talii i została wciągnięta na górę.McCarthy ustabilizował zwichniętą kostkę i starał się rozgrzewać dziewczynę aż do przybycia helikoptera ratunkowego.

Okrzyknięty bohaterem

- Seamus McCarthy uratował mi życie - mówi Gupta, której udało się wyjść cało z opresji. Ojciec dziewczyny przyleciał aż z Kalkuty, żeby osobiście podziękować wybawcom jego córki.

Oddział Ruchu Irlandzkiego Czerwonego Krzyża w Galway potwierdził, że McCarhty otrzyma odznaczenie za swój bohaterski czyn.

- Zrobiłem to, co każdy by zrobił na moim miejscu - skromnie skomentował sytuację McCarthy.

Autor: ab/map / Źródło: X-NEWS, Irish Times