Dwie urocze foki pojawiły się przy molo we flamandzkim Nieuwpoort. Ludzie podbiegali do nich, nieświadomi tego, że mogli zostać pogryzieni.
Mieszkańcy flamandzkiego wybrzeża mówią jednogłośnie, że niedziela była dla nich pierwszym prawdziwie letnim dniem. Tym, którzy spędzali go w Nieuwpoort, Matka Natura zafundowała dodatkową atrakcję: przy molo pojawiły się dwie foki.
Jak się okazuje, taki widok to jednak niekoniecznie coś niezwykłego.
- Od czterech lat foki regularnie pojawiają się na belgijskim wybrzeżu. Możne je oglądać w Koksijde, Ostendzie i Nieuwpoort - mówi Steve Vervaecke z Centrum Życia Morskiego w Blankenberge.
Mogą ugryźć
Niektórzy próbują zbliżyć się do pełnych uroku zwierzaków, jednak zawsze wiąże się to ze sporym ryzykiem.
- One nie boją się ludzi, jednak ludzie powinni się ich bać. Potrafią mocno ugryźć - przyznaje Vervaecke.
Ekspert dodaje, że często otrzymuje telefony, w których informuje się go o tym, że na piaskach plaży leżą chore, zwinięte na kształt bananów foki. Tymczasem zwierzęta te są zupełnie zdrowe - po prostu odpoczywają.
Autor: map/mj / Źródło: ENEX