Na skutek powodzi wiele domów zostało zalanych, a ludzi - uwięzionych w samochodach pośrodku dróg. W Tampa na Florydzie mieszkańcy obwiniają o to zły system odprowadzania wód opadowych.
Woda zalała południową część miasta Tampa w zachodnich regionach półwyspu Floryda. Najwięcej wody znalazło się na wyspie Davis w okolicy szpitala.
Do podtopień doszło na skutek ulewnych opadów deszczu. Nawałnica, która przeszła przez miasto w środę 10 czerwca po południu, sprowadziła na ziemię kilkaset litrów wody na metr kwadratowy.
Zalane domy
Deszcz zgromadził się na wielu drogach położonych na południu miasta. Ruch utrudniony był przede wszystkim w okolicy lotniska McDill. Woda zalała także niektóre posesje.
- To była fala! W jednej chwili nasze garaże zostały zalane - powiedziała June Albert, jedna z mieszkanek zalanych obszarów.
Jej dom znajduje się nad wybrzeżem zatoki Tampa. Kobieta dziwi się, że niektóre domy na ulicy, na której mieszka, są całkowicie suche, a woda do nich nie dotarła. Twierdzi, że podtopienia w okolicy jej domu są skutkiem nieodpowiedniego odprowadzania wód opadowych.
Skuteczna akcja władz
Miejska policja oraz strażacy uratowali wielu ludzi, których woda uwięziła w samochodach. Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji władz nikomu nie stała się krzywda. Strażacy podkreślają, że wezwań byłoby znacznie mniej, gdyby ludzie zachowali się bardziej rozważnie i nie kontynuowali jazdy, gdy na ulicy znajduje się warstwa wody.
Autor: AD/map / Źródło: myfoxtampabay.com, ENEX