Lot SpaceX Falcon Heavy zakończył się powodzeniem. Rakieta wyniosła na orbitę okołoziemską prywatnego satelitę Arabsat. Po raz pierwszy w historii firmy należącej do Elona Muska na Ziemię powróciły trzy dopalacze rakietowe.
W czwartek z przylądka Canaveral na Florydzie, o godzinie 18 lokalnego czasu, wystartowała rakieta SpaceX Falcon Heavy, określana jako najpotężniejsza rakieta na świecie. Wyniosła na orbitę okołoziemską komunikacyjnego satelitę należącego do firmy Arabsat.
Misja zakończyła się pełnym sukcesem - po raz pierwszy wszystkie trzy dopalacze rakietowe powróciły na Ziemię. To bardzo ważne dla polityki firmy SpaceX - dopalacze wracają na Ziemię po to, by mogły zostać odnowione i ponownie wykorzystane. Zdaniem firmy, to może znacznie obniżyć koszty kolejnych lotów kosmicznych. Podczas debiutu tej rakiety w lutym 2018 roku, kiedy w przestrzeń kosmiczną wyniesiono samochód Tesla Roadster, odzyskano tylko dwa dopalacze. Tym razem jednak się udało.
- Falcon wylądował - napisał na Twitterze Elon Musk, założyciel SpaceX, po tym, jak trzeci ze wzmacniaczy powrócił na Ziemię.
Do zadań specjalnych
Falcon Heavy będzie używany głównie w amerykańskich misjach wojskowych, uruchamianiu satelitów szpiegowskich oraz wielkich satelitów komercyjnych - tak jak w przypadku Arabsat, który zapewni dostęp do setek kanałów telewizyjnych i radiowych odbiorcom na Bliskim Wschodzie, w Europie i północnej Afryce.
Nie bez komplikacji
Start Falcon Heavy napotkał jednak na trudności. Według pierwszych planów, lot zaplanowany był na środową noc, ale silny wiatr osiągający prędkość dochodzącą do 160 kilometrów na godzinę przeszkodził w starcie rakiety. Lot mógł się odbyć w czwartek, kiedy pogoda uległa znaczącej poprawie.
Autor: dd/rp / Źródło: CNN, Reuters, Business Insider