Chmura gorącego popiołu wydobyła się w czwartek ze szczytu wulkanu Etna, położonego w pobliżu włoskiego miasta Katania. Instytut Geofizyki i Wulkanologii w Katanii informuje, że zaobserwowano również lawę wypływającą z południowo-wschodniego krateru.
Po okresie pozornego spokoju, Etna obudziła się nagle w czwartek o 4:43 rano. Nastąpiła erupcja lawy, która następnie zaczęła spływać do kaldery Valle del Bove.
Wysoki na 5 km oddech Etny
Kolumna popiołu i gazu, którą wystrzelił wulkan, sięga 5000 metrów n.p.m. Sytuacja na tym terenie została uznana "wysoce krytyczną". Sejsmografy nie odnotowały jak na razie żadnych zdarzeń sejsmicznych, jedynie znaczny wzrost drżenia z powodu wulkanicznej magmy.
Chmura popiołu może spowodować utrudnienia w ruchu lotniczym. Na razie we Włoszech zdecydowano o jego częściowym ograniczeniu w regionie.
Pierwszy raz w tym roku
Jak informują naukowcy, niewielkie erupcje Etny miały miejsce już 3 stycznia. W nocy ze środy na czwartek aktywność wulkanu nasiliła się. Tuż przed świtem wybuch osiągnął maksymalny efekt.
Jest to pierwszy przejaw aktywności Etny w 2012 roku. W ubiegłym, wulkan dawał o sobie znać 19 razy.
Autor: //ms / Źródło: corriere.it, EPA, APTN