Badania laboratoryjne potwierdziły przypadek dżumy w amerykańskim stanie Idaho. Chorobę zdiagnozowano u chłopca z hrabstwa Elmore. Nie ujawniono tożsamości dziecka.
Chłopiec z hrabstwa Elmore poczuł się źle pod koniec maja. Na początku bieżącego tygodnia służby zdrowia otrzymały wyniki badań, które potwierdziły diagnozę - dżumę dymieniczą.
Christine Myron, rzeczniczka prasowa Centralnego Stanowego Departamentu Zdrowia (Central District Health Department - CDHD) poinformowała w środę, że podczas pobytu w szpitalu dziecko zostało poddane antybiotykoterapii. Chłopiec wrócił już do domu i "czuje się dobrze". Wciąż nie jest jasne, czy zaraził się w Idaho, czy też podczas niedawnej wycieczki do stanu Oregon.
Bakterię dżumy wykryto w Elmore w latach 2015 i 2016 u wiewiórek naziemnych. Odnotowano również przypadki zakażonych zwierząt w pobliskim hrabstwie Ada. W bieżącym roku takich doniesień jednak nie było. Myron zaznaczyła, że przypadki zachorowań wśród ludzi są rzadkością. W Idaho ostatnio miało to miejsce w latach 1991 oraz 1992.
Trzy postaci "czarnej śmierci"
Dżuma występuje w trzech postaciach: dymieniczej, płucnej i septycznej. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ta pierwsza jest najbardziej rozpowszechniona. Za najgroźniejszą uznaje zaś dżumę płucną, którą WHO nazywa "najbardziej złośliwą".
Objawy postaci dymieniczej i płucnej są podobne - bóle głowy, gorączka, dreszcze i skrajne wycieńczenie - podają Centra Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention).
Dżumie dymieniczej towarzyszą powiększone, zabarwione na czarno węzły chłonne - stąd też tradycyjna nazwa choroby - "czarna śmierć" - pochodząca z czasów epidemii, która w XIV wieku zdziesiątkowała ludność Europy.
Z kolei postaci płucnej mogą towarzyszyć: zapalenie płuc, kaszel, bóle w klatce piersiowej oraz trudności z oddychaniem.
Uwaga na pchły
Do zakażenia dochodzi zwykle w wyniku pokąsania przez pchły, które uprzednio ugryzły chorego szczura, wiewiórkę lub innego małego ssaka. Jeśli istnieje podejrzenie zagrożenia dżumą, epidemiolodzy zalecają podjęcie środków minimalizujących ryzyko.
Należy przede wszystkim redukować liczbę gryzoni w otoczeniu, używać środków przeciw pchłom przy pielęgnacji zwierząt domowych, zakładać rękawiczki, gdy ma się do czynienia z potencjalnie zakażonymi zwierzętami oraz nie pozwalać spać w swoim łóżku psom i kotom, które żyją poza domem.
Autor: ao//rzw / Źródło: sciencealert.com, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Petr Reischig/Wikipedia (CC BY-SA 3.0)