Na zamarzniętej tafli jednego z islandzkich jezior pojawił się zygzakowaty wzór. Ciągnie się przez dwa kilometry i ma około metra szerokości.
Wzór na jeziorze Thingvallavatn w Parku Narodowym Thingvellir zauważono 9 marca.
- Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy - powiedział Einar Saemundsen z Parku Narodowego Thingvellir. - Liniowy wzór o prostopadłych kształtach rozciąga się ponad dwa kilometry - dodał.
Zjawisko to zauważano w niektórych częściach Arktyki i Antarktydy i da się je logicznie wyjaśnić. To tak zwany "finger rafting". Jak powstaje? Główną rolę odgrywają pokrywy lodowe, które się poruszają i ścierają między sobą. Specjaliści sądzą, że kiedy dojdzie do kolizji dwóch pokryw lodowych jedna kryje się pod spodem drugiej, lub nachodzi na nią - podobnie jak przy kolizji płyt tektonicznych.
Jak palce
Jednak eksperci nie zaprzeczają, że lodowe płyty mogą również zderzać się i tworzyć tak jakby zazębiający się naprzemiennie wzór, przypominający nachodzące na siebie palce w splocie dłoni. Specjaliści podają, że takie wzory tworzą się jedynie podczas gdy lód jest cieńszy od 10 centymetrów. Obie płyty muszą mieć taką samą grubość. Najczęściej jest to kiedy jedna tafla pęka, a następnie jej fragmenty zderzają się ze sobą.
Autor: AD/tw / Źródło: Science Alert
Źródło zdjęcia głównego: Einar AE Saemundsen/Thingvellir National Park