Dziki skazane na odstrzał. "Skrajnie szkodliwa i nieodpowiedzialna decyzja"

[object Object]
Nakaz odstrzału dzików. "To jest to rzeź, absolutnie bezsensowna"Fakty TVN
wideo 2/13

Do końca stycznia może zginąć około 200 tysięcy dzików. Odstrzał dzików ma uchronić trzodę chlewną przed afrykańskim pomorem świń. Tymczasem naukowcy i międzynarodowe instytucje podkreślają, że najważniejsze jest niedopuszczanie do zwiększenia ruchliwości dzików oraz bioasekuracja gospodarstw. - To człowiek przenosi wirusa do gospodarstwa - przyznaje sam Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk.

Masowy odstrzał dzików ma rozpocząć się w najbliższy weekend. Polski Związek Łowiecki (PZŁ) i instytucje rządowe przekonują, że działanie to ma na celu zwalczanie rozprzestrzeniania się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). PZŁ zaznacza, że "temat zwalczania wirusa ASF w populacji dzika traktowany był i jest priorytetowo" przede wszystkim ze względów gospodarczych i ekonomicznych.

Wśród trzody chlewnej zarażonej ASF śmiertelność wynosi prawie 100 procent. Zakażenie mogą przeżyć natomiast niektóre dziki, jednak pozostają nosicielami wirusa. Do pierwszych objawów choroby można zaliczyć wysoką gorączkę. Pojawiają się wymioty, biegunka, brak apetytu czy pienisty wypływ z nosa.

"Absolutnie bezsensowna rzeź"

Planowany odstrzał wywołuje ogromne oburzenie wśród naukowców i obrońców przyrody. Podkreślają oni, że znaczna redukcja populacji polskich dzików, czy też - jak twierdzi wielu aktywistów - wyeliminowanie całego gatunku z polskiej przyrody, nie zaniecha roznoszenia się choroby.

- Padło hasło: wystrzelajmy wszystkie. To jest rzeź, absolutnie bezsensowna - zauważa prof. Henryk Okarma z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk.

"Nieuprawniona obawa"

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapewnia, że styczniowe odstrzały nie zaszkodzą populacji dzików. Jego zdaniem jest to "nieuprawniona obawa", ponieważ ich liczba jest na tyle duża, że odtworzenie populacji może być szybkie.

- Jeżeli nie dokonamy depopulacji dzików na terenach objętych afrykańskim pomorem świń, to choroba nie zostanie opanowana - powiedział w piątek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister uważa, że jeżeli nie dokona się depopulacji dzików na terenach objętych afrykańskim pomorem świń, z takim pasem na zachód od tych terenów, który byłby pasem ochronnym przed przeniesieniem się choroby przez dziki, nie uda się opanować choroby. Dodał, że wirus ASF jest przechowywany w organizmach chorych i padłych dzików.

Zdaniem Ardanowskiego, sama bioasekuracja gospodarstw nie wystarcza, konieczne jest także eliminowanie wirusa z przyrody.

Nakaz odstrzału dzików. "To jest to rzeź, absolutnie bezsensowna"
Nakaz odstrzału dzików. "To jest to rzeź, absolutnie bezsensowna"Fakty TVN

"Eksperci przestrzegali przed tym od dawna"

- Zgoda Ministerstwa Środowiska na wymordowanie dzików jest skrajnie szkodliwą i nieodpowiedzialną decyzją polityczną - zaznaczył Tomasz Zdrojewski z koalicji Niech Żyją! w rozmowie z tvnmeteo.pl. Odstrzał dzików, przy zaniedbaniu programu bioasekuracji chlewni (zachowywanie standardów higieny i bezpieczeństwa dla zminimalizowania przenoszenia się wirusa do gospodarstwa), jest w jego opinii "kardynalnym błędem".

- Prowadzenie intensywnego odstrzału, przede wszystkim w formie polowań zbiorowych, przepłasza dziki na duże dystanse, potęgując dynamikę rozprzestrzeniania się wirusa, tworzy luki ekosystemowe zajmowane przez zarażone osobniki, a także wielokrotnie bardziej zwiększa ryzyko przenoszenia wirusa przez brak odpowiedniej bioasekuracji myśliwych. Eksperci przestrzegali przed tym od dawna, rząd jednak pozostaje głuchy na głos naukowców - zaznaczył Zdrojewski.

Nie dopuszczać do zwiększenia ruchliwości dzików

Najnowszy raport Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wskazuje, że aby zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się ASF, należy nie dopuszczać do sytuacji zwiększenia ruchliwości dzików.

Jak twierdzi Adam Bohdan, aktywista z fundacji "Dzika Polska", im więcej się strzela, tym dalej dziki - też te zarażone - zawędrują. - Wynika to z tego, że dziki niepokojone po prostu pokonują większe odległości - tłumaczył.

- To jest jakiś obłęd, odstrzał dzików, jedyny skutek jest taki, że ASF będzie się rozprzestrzeniał - podkreśla ekolog i dziennikarz Adam Wajrak.

Zwraca na to uwagę również Polskie Towarzystwo Etyczne, działające przy Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie od 2010 roku. W ich opinii, odstrzał nie powstrzyma roznoszenia się wirusa: "co do tego zgodni są naukowcy Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności i Polskiej Akademii Nauk z instytutów Ochrony Przyrody i Biologii Ssaków, którzy podkreślają brak prostej zależności między gęstością populacji dzików i rozprzestrzenianiem ASF oraz niemożność wytrzebienia wszystkich dzików na wybranym obszarze Eurazji i praktyczną niewykonalność planu wieloletniego zatrzymania ich populacji na poziomie jednego dzika na 10 kilometrów kwadratowych".

- Nie tylko odstrzał jest sposobem na regulację populacji. Do tego wiele badań pokazuje, że intensywny odstrzał wzmaga mechanizmy rozrodcze dzików. To znacznie bardziej złożona sieć zależności niż uwzględnił Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego do spraw ASF - podkreśla Zdrojewski.

Trzy weekendy odstrzału dzików. Ekolodzy: barbarzyństwo, myśliwi: to konieczność
Trzy weekendy odstrzału dzików. Ekolodzy: barbarzyństwo, myśliwi: to koniecznośćFakty po południu

Miliony na dokarmianie zwierzyny łownej

EFSA zaznacza również niedopuszczalne jest dokarmianie zwierząt. Znajdując łatwe pożywienie, dziki gromadzą się, przez co choroba szybko się rozprzestrzenia. Tymczasem wiele z paśników i miejsc, w których dokarmia się dzikie zwierzęta, znajduje się przy ambonach strzeleckich. Tym samym żerujące zwierzęta stają się idealnym celem dla myśliwych.

- To poważny problem przyrodniczy, z którym borykamy się od dawna - traktowanie przez myśliwych lasów i dzikich zwierząt niemal jak hodowli. Skala dokarmiania jest olbrzymia i szkodliwa dla przyrody na wielu płaszczyznach - podkreśla Tomasz Zdrojewski i dodaje, że tymczasem Polski Związek Łowiecki przeznacza znaczne sumy pieniędzy na dokarmianie zwierzyny łownej - 23 miliony złotych, co można przeliczyć na około 100 tysięcy ton karmy.

Bioasekuracja i jednoczesna eliminacja ze środowiska

"Do końca lutego prawie wszystkie dziki w Polsce zostaną zabite. Także młode i ciężarne lochy, nawet zwierzęta żyjące w parkach narodowych. Razem ponad 210 tysięcy dzików! To działanie okrutne, kosztowne, pozbawione podstaw naukowych i nieskuteczne, bo za rozprzestrzenianie wirusa odpowiedzialni są przede wszystkim ludzie" - oceniają przyrodnicy związani z Fundacją WWF Polska.

Naukowcy i aktywiści są zgodni, że to właśnie człowiek, a nie dziki, powoduje rozprzestrzenianie się tej śmiertelnej dla trzody chlewnej choroby. Głównie z powodu niezachowania zasad bioasekuracji. "Chodzi m.in. o stosowanie określonych zachowań i środków higienicznych, jak na przykład odkażania rąk, obuwia, odzieży, narzędzi czy sprzętu stosowanego w gospodarstwach" - napisała Fundacja WWF Polska we wtorkowym komunikacie.

- Nawet przy drastycznej redukcji populacji dzików, w innych krajach wirus rozprzestrzeniał się nadal. To dlatego, że głównym wektorem jego roznoszenia jest człowiek. Brak odpowiedniej bioasekuracji hodowców świń i myśliwych oraz istotny wpływ zmasowanych polowań na zwiększoną migrację dzików - zaznaczył Zdrojewski. Próby depopulacji prowadzono m. in. na Białorusi, jednak takie działanie nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, nie wygasiło epidemii ASF.

Rolnicy mogą przenosić wirusa na ubraniach, butach czy kołach samochodów. - Obecnie tam, gdzie są ogniska wirusa, świnie nie mają żadnego bezpośredniego kontaktu z dzikami czy innymi leśnymi zwierzętami, bo muszą na stałe być zamknięte w chlewniach - zauważa Piotr Chmielewski z WWF Polska.

Populacja dzików w Polsce (PAP/Małgorzata Latos)PAP/Małgorzata Latos

Człowiek przenosi wirusa

- To człowiek przenosi wirusa do gospodarstwa, ale jeżeli nie będzie tego wirusa, nie będzie tego wektora - przyznaje to sam Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk, urzędnik, który odpowiada za program bioasekuracji.

Tomasz Zdrojewski z koalicji Niech Żyją! uważa, że program bioasekuracji chlewni jest wdrażany niepoprawnie. Według przywoływanych przez niego danych, w 2018 roku Najwyższa Izba Kontroli (NIK) wykazała, że aż 74 procent polskich gospodarstw rolnych nie było odpowiednio zabezpieczonych przed wirusem. - Restrykcje wprowadzano po pół roku od pojawienia się ogniska ASF, dochodziło także do fałszowania protokołów kontroli weterynaryjnej w celu stworzenia pozorów zabezpieczenia stad świń przed ASF - dodaje.

- Przede wszystkim ważne jest, aby zabezpieczyć same chlewnie, żeby były one odpowiednio ogrodzone, wyłożone matami dezynfekcyjnymi, aby były spełnione odpowiednie zasady działania takich chlewni, uniemożliwiając wprowadzanie do nich pasz czy tak zwanej zielonki, siana, słomy z terenów, gdzie mogą żerować dziki - podkreśla Zdrojewski. Zwraca uwagę również na to, że w niektórych chlewniach kontrola NIK wykazała, że zamiast specjalnych mat stosowano zwykłe materace.

Pomimo podkreślania przez specjalistów istoty bioasekuracji dla zatrzymania ASF, zdaniem ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, zmniejszenie populacji dzików jest konieczne do opanowania wirusa. Jak mówił na konferencji prasowej w piątek, nie oznacza to, że nie należy ściśle przestrzegać bioasekuracji i rolnicy są coraz bardziej tego świadomi, ale jednocześnie trzeba eliminować wirusa ze środowiska, a jest on przenoszony przez dziki.

Bioasekuracja myśliwych

Zasady bioasekuracji nie dotyczą wyłącznie hodowców trzody chlewnej. W tym samym stopniu dotyczą myśliwych, którzy nie powinni dopuszczać do rozprzestrzenienia się wirusa w miejscu polowania.

Zakazuje się patroszenia zwierząt na terenie łowiska, ale w specjalnym punkcie przetrzymywania tusz odstrzelonych dzików - na folii lub innym szczelnym materiale. Zanieczyszczone miejsca należy zdezynfekować. Dziki, u których przed dokonaniem odstrzału widać objawy ASF, powinny zostać oddane utylizacji. Należy zabezpieczyć również pojazdy, w których będą transportowane ciała dzików.

- Najskuteczniejszym sposobem zwalczania ASF jest wyszukiwanie padłych dzików i to należy robić - podkreśla Zdrojewski. Jest to o tyle ważne, że szczątki dzika mogą pozostać w środowisku nawet przez rok, są "najdłużej aktywnym w środowisku rezerwuarem wirusa". - Przepisy, nie wiedzieć czemu, za wynajdywanie i zgłaszanie padłych dzików służbie weterynaryjnej, pozwalają wynagradzać tylko myśliwych, służbę leśną, policję i wojsko. Nie mobilizują i nie motywują więc w tym zwykłych obywateli - zauważa. Jako przykład udanej akcji podaje województwo lubelskie, gdzie miejscowi zgłosili kilkaset martwych zwierząt.

Trzy krwawe weekendy

Odstrzały będą prowadzone przez trzy najbliższe weekendy: 12-13, 19-20 oraz 26-27 stycznia. Ekolodzy alarmują, że do końca stycznia może zginąć nawet 200 tysięcy zwierząt.

Zasadniczym celem odstrzału jest ograniczenie populacji dzika do 0,1 osobnika na kilometr kwadratowy. Takie zagęszczenie przekłada się na dążenie do zredukowana krajowej populacji do nieco ponad 31 tysięcy zwierząt. Tymczasem inwentaryzacja przeprowadzona w styczniu 2018 roku przez PZŁ i Lasy Państwowe oszacowała liczebność dzików w Polsce na około 229 tysięcy sztuk, jednak nie ma dokładnych, oficjalnych danych na ten temat.

Ministerstwo rolnictwa podkreśla, że "nawet przy gęstości poniżej 0,1 dzika na kilometr kwadratowy możliwa jest długotrwała obecność wirusa w środowisku, podtrzymywana między innymi przez dziki padłe na ASF". Dlatego też, żeby zapobiec ASF, trzeba zebrać martwe osobniki.

Do końca listopada 2018 r. w ramach odstrzału sanitarnego nakazanego przez Główny Inspektorat Weterynarii, zabito prawie 30 tysięcy dzików, w tym ponad 15 tysięcy loch. Łącznie od 1 kwietnia do końca listopada zabito w ramach polowań blisko 168 tysięcy dzików.

W komunikacie z 4 stycznia Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że do 23 grudnia 2018 roku odnotowano 3317 zakażonych ASF osobników. Od 14 września nie zanotowano przypadków zachorowań u trzody chlewnej.

Masowy odstrzał został zarekomendowany przez Główny Inspektorat Weterynaryjny i dozwolony przez Ministerstwo Środowiska oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Posłuchaj rozmowy o odstrzale dzików w programie "Fakty po Faktach":

Andrzej Elżanowski i Marek Pudełko o odstrzale dzików ("Fakty po Faktach")
Andrzej Elżanowski i Marek Pudełko o odstrzale dzików ("Fakty po Faktach")Fakty po Faktach

Autor: ao,dd/aw/rp / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Pogoda na dziś. Wtorek, 5 sierpnia przyniesie sporo chmur i opadów deszczu. Padać będzie głównie na zachodzie, północy i w centrum Polski. Na termometrach zobaczymy nawet do 28 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - wtorek, 5.08. Dziś warto mieć ze sobą parasol

Pogoda na dziś - wtorek, 5.08. Dziś warto mieć ze sobą parasol

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najbliższe dni przyniosą zmienną pogodę. We wtorek i środę dominować będzie pochmurna aura z opadami deszczu. Z kolei od czwartku za sprawą wyżu Ines aura się poprawi. Termometry już wkrótce mogą pokazać nawet 30 stopni Celsjusza.

Upał coraz bliżej Polski. Kiedy zrobi się gorąco?

Upał coraz bliżej Polski. Kiedy zrobi się gorąco?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rozległy pożar lasu szaleje w Kalifornii. Ogień wybuchł w kilku punktach niedaleko miasta Santa Maria i do poniedziałkowego wieczora strawił ponad 29 tysięcy hektarów. Na terenie dwóch hrabstw konieczne były ewakuacje. Mieszkańcom we znaki daje się także gęsty dym.

Małe pożary połączyły się w jeden gigantyczny. Ewakuowano mieszkańców

Małe pożary połączyły się w jeden gigantyczny. Ewakuowano mieszkańców

Źródło:
Reuters, NY Times, KSBY

Tysiące domów pozbawionych prądu i paraliż komunikacyjny - takie utrudnienia przyniosła w poniedziałek burza Floris na Wyspach Brytyjskich. Z uwagi na silne podmuchy wiatru konieczne było odwołanie części lotów i ograniczenie ruchu kolejowego. We wtorek służby usuwały skutki burzy.

Odwołane loty, paraliż na kolei. Burza Floris uderzyła w Wyspy Brytyjskie

Odwołane loty, paraliż na kolei. Burza Floris uderzyła w Wyspy Brytyjskie

Źródło:
PAP, BBC

Irak zmaga się z ekstremalną suszą wywołaną falą upałów. Termometry w tym kraju regularnie pokazują wartości bliskie 50 stopni Celsjusza. Ministerstwo Zasobów Wodnych w Bagdadzie przekazało, że 2025 rok jest najsuchszym od ponad dziewięciu dekad.

Najsuchszy rok od ponad dziewięciu dekad. Rolnictwo znalazło się w kryzysie

Najsuchszy rok od ponad dziewięciu dekad. Rolnictwo znalazło się w kryzysie

Źródło:
Reuters

Izraelskie służby uśpiły 262 zaniedbane i głodujące krokodyle nilowe, żyjące na opuszczonej fermie na północy Zachodniego Brzegu. Zwierzęta od ponad 10 lat były zostawione bez opieki i uciekały ze zniszczonego ośrodka, stanowiąc zagrożenie dla okolicznej ludności.

Zabili ponad 260 krokodyli na opuszczonej fermie

Zabili ponad 260 krokodyli na opuszczonej fermie

Źródło:
PAP, Israel Hajom

Od setek lat ten niepozorny, ale uroczy kwiat krył się głęboko w wietnamskiej dżungli. Świat poznał go dopiero w 2009 roku za sprawą kilku postów w mediach społecznościowych. Nieznany wcześniej gatunek szybko podbił serca kolekcjonerów storczyków, którzy byli gotowi zapłacić spore sumy za pojedynczy okaz. Popyt pociągnął za sobą podaż - wystarczyło kilka miesięcy, by na skutek intensywnych zbiorów jedyna znana populacja rośliny zmniejszyła się o 99 procent.

Odkryto nowy gatunek, po roku prawie go nie było. Koszt? 10 dolarów za kilogram

Odkryto nowy gatunek, po roku prawie go nie było. Koszt? 10 dolarów za kilogram

Źródło:
TVN24+

Co najmniej jedna osoba nie żyje, a osiem jest rannych w wyniku powodzi wywołanych ulewnymi opadami deszczu w Korei Południowej. Kataklizm dotknął południowe regiony tego kraju, gdzie miejscami spadło prawie 300 litrów deszczu na metr kwadratowy. Ponad dwa i pół tysiąca osób musiało opuścić swoje mieszkania.

Takie ulewy zdarzają się tam raz na dwieście lat. Nie żyje jedna osoba

Takie ulewy zdarzają się tam raz na dwieście lat. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
The Korea Herald, The Korea Times

Młode wilki wyjące w lesie uchwycił Reporter24 o nicku Leśny Kawaler. "Nagrałem już dziesiątki tysięcy filmów, ale ten materiał bez wątpienia plasuje się w najlepszej piątce całego zestawienia" - napisał.

Wilczki "dały niezwykły koncert". Nagranie

Wilczki "dały niezwykły koncert". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, polskiwilk.org.pl

Portugalscy strażacy nadal walczą z pożarami lasów i łąk. Gaszenie ognia utrudniają wysoka temperatura powietrza i silny wiatr. W niedzielę w jednej miejscowości pojawił się ognisty wir.

Ognisty wir w Portugalii. Nagranie

Ognisty wir w Portugalii. Nagranie

Źródło:
PAP, Bombeiros de Portugal 

Obfite opady deszczu doprowadziły do powstania gwałtownych powodzi i osunięć ziemi w południowym Tajwanie. W wyniku żywiołu zalane zostały domy, a ulice zmieniły się w rwące potoki.

Zalane domy, ulice jak potoki. Rok opadów w tydzień

Zalane domy, ulice jak potoki. Rok opadów w tydzień

Źródło:
Reuters

Ulewne deszcze nawiedzają w ostatnim czasie Konakry, stolicę Gwinei. Żywioł zmusił do ewakuacji dziesiątki mieszkańców. Wody powodziowe uszkodziły wiele dróg i mostów w tym mieście.

Ulewy nękają stolicę. Ewakuacje, uszkodzone mosty

Ulewy nękają stolicę. Ewakuacje, uszkodzone mosty

Źródło:
Reuters

Druga w tym roku fala upałów ogarnęła Hiszpanię. Państwowa Agencja Meteorologiczna AEMET poinformowała, że spiekota potrwa do końca tygodnia, czyli dłużej, niż początkowo zakładano. Termometry mogą pokazać nawet 43 stopnie Celsjusza.

Ponad 40 stopni. Upał potrwa dłużej, niż zakładano    

Ponad 40 stopni. Upał potrwa dłużej, niż zakładano    

Źródło:
PAP, noroestemadrid.com,

Nad Polską w niedzielę przechodził niż Michał, który w części kraju niósł burze, ulewny deszcz oraz opady gradu. To, jak gwałtowna była miejscami pogoda, widać na zdjęciach i filmach, które udostępniali internauci. Strażacy interweniowali, głównie z powodu połamanych gałęzi.

Zwały gradu, woda na ulicach, ściana deszczu

Zwały gradu, woda na ulicach, ściana deszczu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Po weekendzie czeka nas ochłodzenie - temperatura będzie dużo niższa od średniej. Wszystko wskazuje jednak, że zimno nie pozostanie z nami na długo. Sprawdź autorską, długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: idzie zimno, ale upał jest następny w kolejce

Pogoda na 16 dni: idzie zimno, ale upał jest następny w kolejce

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tej nocy na północnym wschodzie USA odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 3,0. Choć wstrząsy nie były silne, odczuli je mieszkańcy części stanu New Jersey, a także Nowego Jorku.

Trzęsienie ziemi w USA. Było odczuwalne w Nowym Jorku

Trzęsienie ziemi w USA. Było odczuwalne w Nowym Jorku

Źródło:
PAP, CBS News

Minionej nocy na Kamczatce we wschodniej Rosji po kilkuset latach przebudził się wulkan Kraszeninnikowa. Jak twierdzą naukowcy, wybuch może być związany z trzęsieniem ziemi, które nawiedziło ten region w środę.

Wulkan przebudził się po kilkuset latach

Wulkan przebudził się po kilkuset latach

Źródło:
PAP, Reuters

"Minitornado" zawirowało w sobotę nad Pomorzem Gdańskim. Nad północną Polską przechodził wtedy chłodny front atmosferyczny. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Minitornado" nad Pomorzem. "Nastąpił huk, w górę poderwały się drewniane deski"

"Minitornado" nad Pomorzem. "Nastąpił huk, w górę poderwały się drewniane deski"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Opady śniegu sparaliżowały południowo-wschodnią Australię. Jak przekazały lokalne media, niektóre miejscowości zostały całkowicie odcięte od świata, a dla podróżujących przez nie osób zabrakło miejsc noclegowych. Dla wielu osób była to pierwsza okazja do zobaczenia tak dużej ilości śniegu.

Najgwałtowniejsza zima od dekad. "Zawsze marzyłem, żeby zobaczyć śnieg"

Najgwałtowniejsza zima od dekad. "Zawsze marzyłem, żeby zobaczyć śnieg"

Źródło:
Reuters, ABC News

Susza na Węgrzech potęgowana zmianami klimatu doprowadziła do obniżenia plonów i spadku poziomu wód gruntowych. Niektórzy rolnicy rozważają zmianę miejsca zamieszkania, a także poszukiwania innego źródła zarobku.

Gleba jest "krytycznie" sucha. Rolnicy rozważają przeprowadzkę

Gleba jest "krytycznie" sucha. Rolnicy rozważają przeprowadzkę

Źródło:
PAP, Reuters

Rząd Portugalii wprowadził stan alarmowy na terenie całej kontynentalnej części kraju w związku z trudną sytuacją pożarową. Prognozowane są tam temperatury sięgające 40 stopni Celsjusza. Najgroźniejsze pożary szaleją w północnych dystryktach, w pobliżu Parku Narodowego Peneda-Geres.

Stan alarmowy w prawie całym kraju. "To bardzo niesprawiedliwa walka"

Stan alarmowy w prawie całym kraju. "To bardzo niesprawiedliwa walka"

Źródło:
PAP, RTP Noticias, bombeiros.pt

Trzęsienie ziemi nawiedziło Półwysep Kamczatka w niedzielę. W jego następstwie rosyjskie ministerstwo ds. nadzwyczajnych wydało ostrzeżenie przed możliwością wystąpienia tsunami. Do wstrząsów doszło w kilka dni po ogromnym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 8,8, jednego z najsilniejszych w historii.

Kolejne wstrząsy na Kamczatce. Ostrzeżenie przed możliwym tsunami

Kolejne wstrząsy na Kamczatce. Ostrzeżenie przed możliwym tsunami

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Północna krawędź Wielkiego Kanionu Kolorado płonie od prawie miesiąca. W ostatnich dniach pożar przybrał na sile i dwukrotnie zwiększył swój zasięg. Stał się na tyle intensywny, że tworzy własną pogodę.

Megapożar tworzy własną pogodę

Megapożar tworzy własną pogodę

Źródło:
CNN

Ulewy, które przeszły w czwartek nad północno-wschodnimi Stanami Zjednoczonymi, spowodowały szereg szkód. Woda zalała między innymi mieszkania w Nowym Jorku.

Zbiegł na dół, bo usłyszał krzyk dziecka. "Musimy się stąd wydostać"

Zbiegł na dół, bo usłyszał krzyk dziecka. "Musimy się stąd wydostać"

Źródło:
CNN

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) opracował listę najczystszych jezior i rzek w Polsce. Do pierwszych klas jakości wody, według norm wyznaczonych przez Komisję Europejską, zakwalifikowało się 19 akwenów.

Najczystsze jeziora i rzeki w Polsce. Lista

Najczystsze jeziora i rzeki w Polsce. Lista

Źródło:
PAP

Czworo astronautów dotarło w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). To "Załoga 11", która ma zastąpić swoich poprzedników wracających na Ziemię za kilka dni. Ich misja może potrwać dłużej niż zwykle.

Wymiana na orbicie. Misja może potrwać dłużej niż zwykle

Wymiana na orbicie. Misja może potrwać dłużej niż zwykle

Źródło:
PAP, Reuters

Perseidy pojawiają się już na polskim niebie. Powoli zbliża się ich maksimum, przypadające na 12 sierpnia. Ten popularny rój meteorów, zwany także "łzami świętego Wawrzyńca", powiązany jest z kometą Swift-Tuttle, która po raz ostatni zawitała do nas w 1992 roku.

Jeden z najpiękniejszych rojów meteorów wraca na nasze niebo

Jeden z najpiękniejszych rojów meteorów wraca na nasze niebo

Źródło:
PAP, Time And Date, tvnmeteo.pl

Północno-zachodnie Stany Zjednoczone nawiedziły w czwartek ulewy. W stanie Maryland powódź błyskawiczna odebrała życie 13-letniemu chłopcu, w Nowym Jorku woda wybiła studzienki i zalała metro. Pogoda zakłóciła także ruch lotniczy.

Powódź błyskawiczna porwała chłopca. 13-latek nie przeżył

Powódź błyskawiczna porwała chłopca. 13-latek nie przeżył

Źródło:
Reuters, CNN, CBS News