Po przejściu gwałtownych ulew wylała rzeka Reno na północy Włoch. Dziewięć osób zostało uwięzionych - strażacy ewakuowali je przy użyciu śmigłowca.
Dziewięć osób musiało być ewakuowanych w niedzielę po tym, jak w wyniku ulewnych deszczy na północy Włoch rzeka Reno wystąpiła z brzegów.
Użyto śmigłowca
Poziom wody szybko podniósł się, zalewając jedną z dróg. Woda wdarła się do domów w regionie Castel Maggiore (w prowincji Bolonia), w których uwięzione były trzy osoby i sześciu funkcjonariuszy żandarmerii wojskowej, którzy wyruszyli im na pomoc.
Niestety, dziewiątka osób nie mogła samodzielnie się wydostać - potrzebna była pomoc strażaków. Poszkodowani wykazywali pierwsze objawy hipotermii. W ich ewakuacji użyto śmigłowca.
Duże połacie terenu zostały też zalane w regionie Argelato. Poziom wody rósł tak szybko, że strażacy musieli użyć amfibii, by dostać się do terenów objętych powodzią.
Autor: dd/rp / Źródło: Reuters