Co zrobić, gdy widzimy zamknięte w samochodzie zwierzę lub dziecko? O tym, jak postąpić, opowiadał Sławomir Smyk z warszawskiej straży miejskiej.
Temperatura powyżej 30 stopni bywa niebezpieczna dla zdrowia. W samochodzie przy takich upałach może sięgnąć nawet 60 stopni. Co robić, gdy widzimy zamknięte w samochodzie dziecko lub zwierzę?
- Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy w okolicy nie ma właściciela zwierzęcia, może nawet trzeba czasami krzyknąć, czy jest ktoś w pobliżu, może akurat właściciel się znajdzie i wtedy otworzy drzwi pojazdu - powiedział Sławomir Smyk, rzecznik stołecznej straży. - Natomiast jeżeli widzimy już taką skrajną sytuację, kiedy zwierzę jest wymęczone, wtedy możemy podjąć działania. W pierwszej kolejności radziłbym zadzwonić po odpowiednie służby, chociażby straż miejską, czyli pod numer 986. Funkcjonariusze wiedzą, jak postępować w takich sytuacjach - dodał.
Rzecznik powiedział, że zwierzę reaguje instynktownie i aby sprawdzić, jak się czuje, wystarczy zapukać w szybę. Jeżeli żyje, rusza się, może nawet się cieszy, wtedy można chwilę poczekać na przyjazd służb.
- Jeżeli nie ma reakcji, no to wtedy, aby ratować życie zwierzęcia, taka osoba może wybić szybę. Może do tego użyć różnego rodzaju narzędzi, po prostu czegoś twardego. I pamiętajmy, nie wybijajmy szyby w tym miejscu, gdzie leży to zwierzę - tłumaczył Smyk.
Dziecko w rozgrzanym aucie
W przypadku dziecka też powinnyśmy najpierw spróbować znaleźć rodzica bądź opiekuna dziecka.
- Zadzwońmy po odpowiednie służby, po to, aby podjęły odpowiednie działania. Jeżeli nie ma takiej możliwości, a czas nas goni, to wtedy reagujmy poprzez wybicie szyby.
Jak zapewnił Smyk, osobę, która wybije szybę, ratując dziecko, spotka się z wyrozumiałością straży miejskiej.
- To jest ratowanie życia człowieka, nie ma wyższej wartości prócz życia człowieka - podkreślił funkcjonariusz straży miejskiej.
Posłuchaj całej rozmowy ze Sławomirem Smykiem z Warszawskiej Straży Miejskiej:
Autor: anw/map / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24