-Nad Europą znajdują się strefy opadów, głównie na północnym zachodzie - zaznacza prezenterka TVN Meteo Anna Dec. - Atlantyk oddaje cały czas ciepło, przez co gromadzi się dużo wilgoci, a co za tym idzie - także głębokie, aktywne niże i szerokie strefy opadów, przynoszące miejscami ulewny deszcz, a na północy nawet śnieg - tłumaczy prezenterka.
Zasięg tego zjawiska pogodowego jest naprawdę duży. Z jego powodu w sobotę deszcz pojawi się na północy Francji i na Wyspach Brytyjskich. W Anglii i Irlandii niebo jest zupełnie zachmurzone i niemalże nieustannie pada deszcz, zaś termometry wskazują 7-11 st. C. Potężne ośrodki niżowe sprowadzają tam także dosyć silne porywy wiatru.
Deszcz, chmury i chłód
Obecność frontu odczują także mieszkańcy północnych Niemiec, Holandii i Belgii. Sobota w tej części Europy będzie chłodnym (6-7 st. C), pochmurnym i deszczowym dniem.
Jeszcze chłodniej w sobotę będzie jednak na półwyspie Skandynawskim, również będącym w zasięgu deszczowego frontu. Termometry wskażą tam do 6 st. C w deszczowej Kopenhadze, zaś w zaśnieżonym Trondheim zaledwie 2 st. C. Synoptycy podkreślają, że jedynie mieszkańcy Oslo mają szansę na przejaśnienia.
Drugi front na wschodzie
U naszych wschodnich sąsiadów na pogodę wpływa z kolei drugi, podobny front atmosferyczny. Popsuje pogodę daleko na wschodzie, sprowadzając dużo chmur i deszcz do Wilna, Rygi i Tallina, a do Moskwy śnieg. Temperatura w tej części świata będzie zdecydowanie najniższa - zaledwie 1-2 st. C.
Autor: mb/aw / Źródło: TVN Meteo