To wyjątkowo aktywny sezon huraganowy na Atlantyku. Na oceanie uformowało się aż pięć aktywnych cyklonów tropikalnych, co jest sytuacją bardzo rzadką.
W poniedziałkowy wieczór na Oceanie Atlantyckim znajdowało się pięć aktywnych cyklonów tropikalnych - huragany Sally i Paullete oraz burze tropikalne Rene, Teddy i Vicky. Jak poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC), ostatni raz pięć aktywnych cyklonów w jednym momencie obserwowano na Atlantyku we wrześniu 1971 roku.
Obecnie aktywne zostały cztery cyklony. Burza Rene uległa degradacji. Synoptycy z NHC bacznie przyglądają się również dwóm obszarom, w których mogą powstać kolejne cyklony. Są one zaznaczone na poniższej mapie żółtymi krzyżykami.
Zabraknie imion
Tegoroczna lista 21 imion dla cyklonów jest już niemal wyczerpana. Z listy podstawowej zostało jedno imię - Wilfred. Jeżeli konieczne będzie użycie kolejnych, do akcji wkroczą nazwy z alfabetu greckiego - Alfa, Beta, Gamma i tak dalej.
Huragan Sally
Sally przybrała na sile i z burzy tropikalnej przekształciła się w poniedziałek w huragan drugiej kategorii w skali Saffira-Simpsona - poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC). Ma uderzyć w środkowe wybrzeże Zatoki Meksykańskiej (Missisipi i Alabamę) we wtorek. Towarzyszy jej wiatr wiejący z prędkością 155 kilometrów na godzinę. Żywioł przesuwa się na północny zachód z prędkością 6 kilometrów na godzinę. Według synoptyków może stać się huraganem trzeciej kategorii.
- W ciągu najbliższych 2-3 dni Sally będzie niebezpiecznym, wolno poruszającym się huraganem w pobliżu wybrzeży południowo-wschodniej Luizjany, Missisipi i Alabamy - ostrzega NHC.
Władze stanów Missisipi i Luizjany zaapelowały do mieszkańców zagrożonych terenów, aby się ewakuowali. Gubernator Luizjany John Bel Edwards ogłosił stan wyjątkowy.
Jak podało NHC, Sally z dnia na dzień znacząco przybrała na sile. W rejonie Zatoki Meksykańskiej może spaść 200-400 litrów wody na metr kwadratowy. Synoptycy ostrzegają przed powodziami.
Huragan Paulette
Dalej na Atlantyku uformował się huragan pierwszej kategorii - Paulette. Uderzył on w Bermudy w niedzielę. Towarzyszący mu wiatr wieje z prędkością 165 kilometrów na godzinę. Żywioł uszkodził na Bermudach linie energetyczne, ale ostatecznie okazało się, że nie wyrządził większych zniszczeń. Kieruje się obecnie na północny wschód z prędkością 28 km/h.
Burza tropikalna Teddy
Na Atlantyku uformowała się też burza tropikalna Teddy. Nie zagraża ona żadnym regionom zamieszkałym przez człowieka. Wiatr wieje w niej z prędkością 85 km/h. Teddy wędruje na wschód w tempie 20 km/h.
Burza tropikalna Vicky
Również na Oceanie Atlantyckim utworzyła się burza tropikalna Vicky. Ona również nie zagraża żadnym wyspom. Znajduje się 735 kilometrów od Wysp Zielonego Przylądka. Wędruje na północny zachód z prędkością 11 km/h. Wiatr wieje 85 km/h.
Autor: anw/aw / Źródło: Reuters, NHC, NOAA
Źródło zdjęcia głównego: NOAA