Do Ameryki zawitały intensywne opady śniegu i bardzo niskie temperatury. Na drogi w stanie Illinois wyjechało ponad 300 pługów.
Od soboty w wielu miejscach w Stanach zjednoczonych panuje iście zimowa aura.
W północno-wschodniej części stanu Ohio spadło ponad 90 cm śniegu. Przez następne dni mieszkańcy Memphis leżącego w stanie Tennessee mogą spodziewać się jeszcze większych opadów, które na pewno przyciągną turystów.
Pierwszy śnieg
W Chicago śnieg padał już od niedzieli 4 grudnia. Były to pierwsze opady w tym sezonie. Na lotnisku O'Hare odnotowano warstwę śniegu na poziomie ok. 15 cm. Jednak 10 grudnia opady nasiliły się, spodziewano się warstwy śniegu nawet do ok. 28 cm. W związku ze śnieżycą wydano ostrzeżenie meteorologiczne dla Chicago i okolicznych hrabstw.
Narodowa Służba Meteorologiczna podała, że nad Wielkimi Równinami rozwinął się układ burzowy. Przyniósł on zimową aurę do środkowo-zachodniej części USA, nad Wielkie Jeziora Północnoamerykańskie i na północny-wschód kraju.
Utrudnienia z powodu zimy
Duże opady śniegu utrudniły jazdę, przyczyniły się do wypadków, a wiele dróg było nieprzejezdnych. Atak zimy spowodował również opóźnienia lotów
W Nevadzie władze poszukują narciarza, który padł ofiarą lawiny nieopodal ośrodka Mount Rose Ski Tahoe.
Wszystko przez prąd strumieniowy, który zalega nad północną częścią Stanów zjednoczonych. To on przyniósł intensywne opady śniegu i silny wiatr, dochodzący do 60 km/h.
Autor: AP, agr/map / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX