Co najmniej milion dzieci ucierpiało z powodu tajfunu Damrey, który w sobotę uderzył w południowy i środkowy Wietnam - poinformował w czwartek Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF).
Tajfun, któremu towarzyszył wiatr osiągający prędkość 120 km na godzinę, zabił ponad 100 osób. Nieznany jest los 25 ludzi.
"Dzieci i nastolatki są wyjątkowo podatne i należy brać pod uwagę ich specjalne potrzeby. Musimy sprawić, aby te potrzeby pozostawały priorytetem wysiłków humanitarnych" - napisała w oświadczeniu przedstawicielka UNICEF-u w Wietnamie Yoshimi Nishino.
Dodała, że UNICEF będzie współpracował z władzami Wietnamu, by dostarczyć pomoc najbardziej potrzebującym dzieciom mieszkającym na odległych obszarach prowincji Khanh Hoa i Phu Yen.
Niesienie pomocy utrudniają powodzie i zniszczone drogi.
Miasta pod wodą
Wśród terenów, które ucierpiały w wyniku żywiołu, jest miasto Danang, gdzie w tym tygodniu odbywa się szczyt przywódców państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). W spotkaniu mają wziąć udział m.in. prezydenci USA Donald Trump, Rosji Władimir Putin i Chin Xi Jinping.
Pod wodą nadal jest znajdujące się pół godziny drogi od Danang zabytkowe miasto Hoi An, które miały odwiedzić żony przywódców państw biorących udział w szczycie. Ludzie wciąż używają łodzi, by poruszać się po niektórych częściach miasta, ale poziom wody obniżył się w porównaniu do sytuacji sprzed kilku dni - relacjonuje agencja epa. Większość sklepów w Hoi An w czwartek było zamkniętych.
Potężne zniszczenia
Jak wynika z najnowszych danych, tajfun uszkodził lub zniszczył ponad 114 tys. domów i ponad 20 tys. hektarów upraw. Ponad 1,2 tys. statków zatonęło lub zostało zniszczonych.
Jest to druga katastrofa naturalna, która nawiedziła Wietnam w ciągu miesiąca. W październiku w wyniku powodzi i osunięć ziemi spowodowanych przez burzę tropikalną na północy kraju zginęło co najmniej 80 osób.
Autor: rzw / Źródło: PAP. Źródło głównego zdjęcia PAP/EPA